stylesheet' type='text/css'>

wtorek, 31 grudnia 2013

2013/2014


2013
nareszcie się kończysz.
Mam Cię naprawdę dość!

W marcu pożegnaliśmy bliską nam osobę.
Od tego dnia cały ten rok minął jak pstryknięcie palcami
i od tego dnia, mam wrażenie, wszystko się posypało.
Takich złych dni ten rok przyniósł bardzo wiele.
Złamanych obietnic, zawiedzionych nadziei, złych wiadomości.

Nie chcę jednak wymieniać tych złych momentów w 2013 roku
bo przecież były też miłe...

W lutym  wprowadziliśmy się do NASZEGO własnego mieszkania.


23 lutego skończyłam 30 lat :)


W kwietniu wprowadzili się nasi sąsiedzi - 
zaskakujące - ale obecnie jedni z naszych najbliższych przyjaciół.


Wakacje spędziliśmy na wsi
ale później udało nam się kilka weekendowych wypadów.




W lipcu zostałam managerem...
i zaczął się mój nienormowany czas pracy
w dużym stopniu  - w drodze.



I taki to był rok.
Bardzo dużo się działo.
Po roku 2012 - roku oczekiwania
nastał 2013 a z nim smutne dni.

Chciałabym napisać:
2014 musisz być lepszym rokiem
ale wcale tak nie musi być...

więc

2014

przynieś nam to, co zaplanowałeś,
a jeśli to ma być znów smutny czas
to daj nam jeszcze więcej siły
i jeszcze więcej miłości...
a gdybyś jeszcze mógł zmienić plany...
przynieś nam więcej dobrych dni.
Przynieś nam radość, na którą tak czekamy!
...
tak Cię dzisiaj wśród tego huku
cichutko proszę.


Życzę i Wam wszystkim
nieoglądania się za siebie - podniesienia głowy
i wzroku pełnego nadziei.

Bo przecież w końcu musi być dobrze.
Niech to będzie dla Was dobry rok!


-- // --

Pięć lat temu, w Sylwestra, zostaliśmy parą.
Kochanie nie wiem kiedy ten czas zleciał
pamiętam tamte mróz szczypiący w policzki
i jak mnie wtedy pocałowałeś .
Dziękuję za te 5 lat.
Lubię tę naszą małą rocznicę:)

Sypialnia 2


Ściany mają kolor "kwitnący migdałowiec".
(Zdjęcia trochę przekłamują kolor ścian.)
Łóżko i szafki to MALM IKEA.
Lampki to też IKEA -
 nie mogę znaleźć na stronie więc nie podam nazwy:(
Dywan też IKEA i szafa też :))
Zasłony ze sklepu na Lubelszczyźnie.
Chwilowo łóżko przykrywam kocem ale będzie też narzuta.
aaa
i żyrandol
"róża" z Leroy Merlin.
Nad łóżkiem pojawi się jeszcze napis - naklejka
albo obraz.
A na razie wszystko wygląda tak:






Normalnie nie wpuszczam do sypialni
ale dla Was - open ... :)


poniedziałek, 30 grudnia 2013

Sypialnia

Przed Świętami podjęliśmy decyzję
o kupieniu łóżka.
Kupiliśmy w IKEA łóżko i szafki MALM,
kupiliśmy też w IKEA materac.
Mama uszyła po Świętach zasłony,
a dzisiaj cały dzień szukaliśmy żyrandola
idealnego.
Jest.
Zawiśnie w najbliższym czasie
i w końcu  sypialnia będzie skończona.
Jeden przynajmniej pokój zostanie w tym roku umeblowany:))



niedziela, 29 grudnia 2013

Wróciłam.

Tegoroczne święta minęły bardzo szybko.
Zbyt szybko.



Zawsze zastanawiałam się 
jakie powinny być rodzinne święta...
i nie wiem dlaczego oceniałam nasze jako te mniej rodzinne...
a przecież
smażenie karpia,
nakrywanie do stołu,
śpiewanie kolęd,
Pasterka,
czesanie włosów siostrzenicy,
sesja fotograficzna z kotami,
zmywanie talerzy,
nakrywanie do stołu,
gra planszowa...

to wszystko  -
gdy robi się 
razem -
jest "rodzinne".
Nawet to siedzenie przy stole
i słuchanie kolejny raz tych samych historii
ma swój czar.

Boże Narodzenie
to nie są moje ulubione święta
 ale tegoroczne zaliczam do udanych.
Choć bałam się, że nie będę się mogła doczekać ich końca
to poza kilkoma chwilami smutku -
okazało się, że w zasadzie było miło.

Ostatnie dwa dni w tym roku
spędzam na urlopie.
Porządkuję dom.
Urządzam sypialnię 
i liczę godziny do końca
2013
z nadzieją na 
lepszy 2014 rok.

Wróciłam dzisiaj do domu
 i
wracam też tutaj.




poniedziałek, 23 grudnia 2013

Święta, Święta...

Dla tych, którzy chcieliby żeby jak najszybciej  minęły
  - siły.
Dla tych, dla których mogłyby się nie kończyć
 - wolno płynącego czasu i radości z każdej chwili.

❤️
weheartit.com
Dla wszystkich
- pomimo wszystko -

Wesołych Świąt:)

niedziela, 22 grudnia 2013

Wyjechać.

Wiem, że to są Święta rodzinne
(w rozumieniu spotkań z całą rodziną)
ale chciałabym kiedyś na Święta 
wyjechać.
Spędzić Święta tylko z Nim.

Daily Glamorous | via Tumblr
weheartit.com

piątek, 20 grudnia 2013

Coraz bliżej ... Święta :)

Zdecydowanie za szybko płynie czas.
Wir w pracy nie pozwolił mi dostatecznie mocno
poczuć.
Ale wszystko  ma jakiś sens.
Może to tak ma być?
Bo dzisiaj gdy na chwilę zatrzymałam się w pracy
nad pierogami z kapustą
 - zrobiło mi się tak bardzo smutno.

Staram się zawsze szukać dobrych stron wszystkiego
 więc zerkam na kartkę, którą zrobiło jakieś wspaniałe dziecko,
czekające na prawdziwą rodzinę
i myślę, że przecież nie może być tak zawsze.

Bo te prezenty, na które czekam -
może już schowane pod  jakąś choinką -
czekają po prostu 
na 
pierwszą gwiazdkę.


poniedziałek, 16 grudnia 2013

Muzycznie przedświątecznie

Wśród  bardzo wielu piosenek świątecznych
 jest kilka takich, które nucę cały czas.
Nie wiem czy je znacie więc
 się dzielę  tym co mi w słuchawkach, w komputerze i w aucie gra:

Kolęda płynie z wysokości, Bracia Pospieszalscy, siostry Steczkowskie


Kolęda dla nieobecnych, Z. Preisner, B.Rybotycka



Od świąt do świąt, K.Kiljański


Nazar, Białe Święta


Christmas lights, Coldplay



A co u Was gra przed Świętami ?




niedziela, 15 grudnia 2013

Minął rok..

 W zeszłym roku  nawet nie  myślałam 
gruntując mieszkanie, że to co przyniesie 2013
tak mną szarpie.
Wszystko wydawało się w porządku.
Nowe mieszkanie nowe życie...
Nie jestem przesądna.
Ale może zacznę...
Mam dużo nadziei związanych z 2014.
Wierzę, że to będzie rok, w którym poukładają się wszystkie sprawy.
I moje i moich najbliższych.
To chyba musi być rok działania
i walki o to, co najważniejsze.
Zawsze lubiłam "4"
wierzę, ze to będzie szczęśliwa cyfra.

Wiem, że jeszcze nie czas na podsumowania
ale cały czas moje myśli kierują się do końca 2013.
Nic nie poradzę:)

Miłego tygodnia.



-- // --

Postanowienie numer 1
 - w 2014 r będziemy mieć w końcu  zwierzątko.

Odliczanie

Staram się myśleć tylko o tym, co pozytywne.
Myślę więc o naszej pierwszej żywej choince,
której jeszcze brakuje tego i owego (łańcucha np.)
ale jest już prawie gotowa na Boże Narodzenie.


Zima nie rozpieszcza mnie śniegiem
ale czuję, że i on się w końcu pojawi.
Wzięłam urlop w okolicy Świąt  - może się wyśpię.

Przedostatni weekend przed świętami to zakupy.
Bardzo tego nie lubię.
Ale za to dawać lubię - więc zmykam pomóc Św.Mikołajowi.


Spokojnej niedzieli!






wtorek, 10 grudnia 2013

Moje kolędy

Polecam ze spokojnym sumieniem.
Piękne słowa, piękne dźwięki.


Zbigniew Preisner - Moje kolędy

Zawsze aktualne.

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Chwila.

Mam chwilowy kłopot z zebraniem myśli.
Poukładam to i wrócę.

niedziela, 8 grudnia 2013

Szafa

Coraz bliżej świąt...
i coraz trudniej.
Próbuję zająć myśli czymś innym.

sklejbud.com.pl

czwartek, 5 grudnia 2013

Bielany

Gdybym nie mieszkała w Warszawie.
Wybrałabym Wrocław.



Wieje wiatr.
Jutro wracam.
Bezpiecznie, mam nadzieję.





środa, 4 grudnia 2013

Versatile Blogger

Bardzo dziękuję Slowly za wyróżnienie:)
To bardzo miłe:)

Wyróżnienie

Mam napisać 7 rzeczy o sobie, których jeszcze nie napisałam...
trudne to będzie ale myślę, myślę i...

1.  Bardzo (naprawdę) bardzo szybko się wzruszam.
Małe dzieci i starsi ludzie to moje główne powody do wzruszeń.

2. Lubię znać historię miejsca, które odwiedzam.
Kiedy jadę pierwszy raz do jakiegoś miasta czytam o nim wcześniej.

3. Bardzo lubię śnieg.
Zima wzbudza we mnie same ciepłe uczucia - mimo skrobania szyb, rozładowanego akumulatora
i jeszcze większych niż zwykle, korków.

4. Jestem osobą bardzo uczciwą.
Bardzo nie lubię oszukiwać. Bardzo boli mnie i przeżywam to mocno,
 gdy ktoś mnie oszukuje.

5. Nie znoszę szpitali.
Jak tylko do nich wchodzę robi mi się słabo
 i zaczynam odczuwać objawy kilku chorób na raz:/

6. Postanowienie mam na 2014 - kupić dobry aparat fotograficzny.
Bardzo lubię robić zdjęcia.

7. Jestem ufną osobą.
Szybko odkrywam karty, za co często słono płacę:(

Uff...

Jest wiele blogów,które chciałabym wyróżnić.
Ale zdecydować  się nie mogę
więc wyróżniam wszystkie, które czytam.
I zapraszam do napisania kilku słów o sobie.




czwartek, 28 listopada 2013

Boss

Poruszam się trochę po omacku,
robię błędy,
mylę się.
Idę za głosem intuicji.
Jestem przewrażliwiona, czasem matkująca ale ufam.
Jestem twarda i zimna.
Zbyt zimna.
Mam miękkie serce, ukrywam je pod skorupą.
Nie wiem czy jestem dobrym szefem.
Jestem jednak coraz bardziej zmęczona.

Potrzebny mi urlop.
Bardzo potrzebny.

-- // -- 

Dziękuję za wszystkie życzenia zdrowia :)

środa, 27 listopada 2013

:(

01:17
Od ponad dwóch godzin kaszlę.
Niezwykłe to zjawisko bo w dzień nie kaszlę w ogóle.
Wstałam, zaparzyłam herbatę z miodem.
Do rana już tylko kilka chwil
więc nie będę jechać do apteki.
Pan B. też przeze mnie spać nie może.
Wobec choroby jestem bezradna.
Wyjątkowo ciężko to znoszę.
Może sen przyjdzie...
Dobranoc.


Fondos Animados de Dumbo
weheartit.com

poniedziałek, 25 listopada 2013

Uwolnij książkę.

W piątek przyszedł mail.

Przynieś we środę książki, które chcesz oddać lub wymienić.
We czwartek weź tyle ile przyniosłeś (lub mniej).
Nadwyżkę książek przekażemy
do wybranych placówek publicznych.

Uwolnij książkę!



Lubię moją firmę m.in. za udział w takich akcjach.

Tylko tak trudno się czasem rozstać ...

niedziela, 24 listopada 2013

30 o mnie.


(Na kilku blogach widziałam -
postanowiłam też się skupić
 i napisać o sobie coś, czego jeszcze nie wiecie).

Jeśli ktoś nie lubi - swobodnie można pominąć ten post i poczekać na kolejny :)

1.  Nie potrafię pływać.
2. Nigdy nie byłam panią żadnego czworonoga.
3. Jestem magistrem filologii polskiej.
4. Pracuję z mężem w jednej firmie.
5. Nie jem grzybów ale bardzo lubię je zbierać.
6. Śpię w dzień tylko gdy jestem chora.
7.  Bardzo lubię robić zdjęcia.
8. Kocham Warszawę jak swoje miasto.
9. Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. U mnie zawsze coś gra.
10. Nie lubię oglądać kabaretów.
11. Bardzo szybko zapamiętuję imiona i nazwiska.
12. Jestem rannym ptaszkiem. Zwykle mało śpię.
13. Jestem fanką francuskich samochodów.
14. Lubię śpiewać.
15. Jestem domatorką.
16. Mam chiroptofobię.
17. Uczyłam się kiedyś hiszpańskiego (uważam, że to jeden z najpiękniejszych języków).
18. Bardzo lubię latać samolotem.
19. Przez większość życia miałam krótkie włosy.
20. Nie oglądam horrorów ani filmów, w których jest dużo przemocy.
21. Przez 15 lat pisałam pamiętnik.
22. Lubię czytać książki.
23. Bardzo nie lubię zmywać i prasować.
24. Kawę piję zawsze z mlekiem.
25. Jestem gadułą.
26. Poza obrączką właściwie nie nosze biżuterii.
27. Kiedyś byłam beztroska teraz się często stresuję.
28. Urodziłam się na Lubelszczyźnie.
29. Nie jestem pamiętliwa.
30.  Bardzo ważne w życiu są dla mnie zasady, normy, prawo.


Nie jest to takie trudne
choć fakty może nie są bardzo zaskakujące.

A czy coś Was zaskoczyło?



piątek, 22 listopada 2013

Mózg operacji.

To co zajmowało mnie przez ostatnie tygodnie
wydarzyło się wczoraj.

Nie zdawałam sobie sprawy z tego,
jak bardzo potrafię być 
odpowiedzialna i ambitna.
Biorąc pod uwagę, że to był mój pierwszy raz
chyba mogę być z siebie zadowolona.


I choć spałam tej nocy tylko dwie godziny
 - to było bardzo udane spotkanie.


Niestety ból gardła wrócił ze zdwojoną siłą.


-- // --

Moi ludzie są świetni.
Takie spotkania są potrzebne choćby po to,
 żebym cały czas o tym pamiętała.

wtorek, 19 listopada 2013

poniedziałek, 18 listopada 2013

Ja

Czasami czuje się tak jakbym była dwiema osobami.
W mojej pracy nikt chyba nie uwierzyłby jak często płaczę.
Gdyby Pan B. pracował w innej firmie,
nie uwierzyłby jaka potrafię być silna w pracy.
I niby powinna być równowaga
i tak po prostu ma być.
Ale tak czasem chciałabym umieć to połączyć
i być silniejszą w domu i bardziej miękką w pracy.

To przecież powinno być takie proste.



niedziela, 17 listopada 2013

L.M.

Zdarzają  się dni, których nie sposób zacząć inaczej.


sobota, 16 listopada 2013

Wychodząc z pudła...

Nareszcie mogły wyjść z pudeł i wygodnie 
zająć miejsca na półeczkach
mojego nowego regału Billy.

regał billy ikea w Olsztynie - image 1


Docelowo będzie miał szklane drzwi
 - na razie same półki
ale najważniejsze, że książki w końcu mają swoje miejsce.




Też tak macie, że jak jesteście u kogoś pierwszy raz
zerkacie na półki z książkami?
Czy książki mogą powiedzieć coś o człowieku?

No pewnie!
:)










środa, 13 listopada 2013

Środa.

Herbata z cytryną i dźwięki, których dotąd nie znałam.
Bardzo dobrze jej to wyszło.



Nowa płyta Kayah.
Polecam.





wtorek, 12 listopada 2013

Auuua :((

No to się doigrałam.
Gardło budziło mnie dzisiaj kilka razy w nocy.
Od 3:00 już w ogóle nie mogłam spać.
Ból, który budzi...
myślałam, że tylko zęby tak mogą boleć.
Lekarz, antybiotyk, L4.
Ojjj bardzo nie lubię:((
Zakopałam się więc w łóżku
z komputerem i klikam.
Mam nadzieję, że to szybko minie:)

poniedziałek, 11 listopada 2013

Weekend

Mój długi weekend jest naprawdę długi.
Będzie trwał jeszcze jutro.
Mam urlop.
Ale niestety mam też bardzo obolałe gardło
i obolałe ciało
i gorączkę.
I wizytę u lekarza jutro o 18:00.
Bo nie wiem czy czosnek da radę sam...:)

Upiekłam dzisiaj pierwsze w życiu ciasto drożdżowe.
Dumna jestem:)
Pan B. powiedział :
"jak na pierwszy raz to nawet dobre:".
:P


No i powiem Wam, że nawet dobre :)

"Wierzyć to znaczy ufać kiedy cudów nie ma/ cud chce jak najlepiej/ a utrudnia wiarę..."

Na początku wcale o tym nie myślałam.
Nie dotyczyło mnie to.
Miałam dużo "ważniejszych" spraw.
Później panicznie bałam się, że to może się stać
robiłam więc wszystko żeby tak się nie stało.
Kiedy już wiedziałam, że teraz to już ten czas...
... nic się nie działo...
Lekarz na "e".
Diagnoza niepewna
 być może jakaś Japońsko brzmiąca nazwa -
- moje ciało nie chce mojego ciała.
(nawet mu się trochę nie dziwię:P)
Farmakologia.
Czas płynie.

I ja z nim płynę.




-- // --

Podobno trzeba dać sobie rok.
No to mam jeszcze trzy tygodnie.

:)

A co w tym złego...?

Coraz więcej wokół nas klimatu
Bożego Narodzenia.
W sklepach pojawiają się ozdoby świąteczne,
czekoladowe Mikołaje.
Coraz częściej słyszę wokół siebie głosy oburzenia
taką sytuacją.
Że to jeszcze nie czas... 
że człowiek tylko pieniądze niepotrzebnie wydaje...

A czy człowiek nie jest wolny? rozsądny ? dorosły?
A czy człowiek musi? 
Nie musi.

Więc co w tym złego, że już zaczyna być magicznie...?
Kiedyś - przyznam - też nie lubiłam
że w listopadzie już żyje się Świętami.
Bałam się, że jak już do tych Świąt dojdzie
stracą swój urok i magię i czar...
Tak się jednak nigdy nie stało i jakoś przestało mnie to denerwować.
Być może w tym roku patrzę na to inaczej.
Wiem, że im szybciej przyjdą Święta -
tym szybciej skończy się ten okropny rok.

Magia Świąt wciąż na mnie działa
choć chyba w tym roku głównie dlatego,
 że pierwszy raz spędzę je w NASZYM domu.
Będzie żywa choinka i będzie tak jak zawsze chciałam.

A Wy co o tym myślicie?


piątek, 8 listopada 2013

Dom

No i niby wszystko się zgadza.
Dom jest.
Klucz do drzwi, wycieraczka.
Stół jest i krzesła.
Prawie dokończona kuchnia.
...
A miało być tak pięknie,
tak po naszemu...
Weszłam tutaj dzisiaj i pomyślałam,
że jest tu po prostu pusto -
jak w wynajętym mieszkaniu.

Będzie łóżko - białe
i szafa w przedpokoju
i koniecznie biała cegła na ścianie.

Wszystko będzie  - tylko kiedy?

Wiem, że to jeszcze troszkę potrwa
ale tak już bym chciała żeby było
domowo.

środa, 6 listopada 2013

Wróciłam

Miło wraca się do domu.
Siada koło mężczyzny, który tęsknił
mimo, że to tylko dwa dni.

loading


-- // --

Fajnie wiedzieć, że ktoś czeka.

wtorek, 5 listopada 2013

Warszawa - Katowice

Nie przeleciały mi przez głowę obrazy z całego życia
ani chór Aniołów nie pojawił się nad moją głową.
Ułamek sekundy, hamulec, ABS, deszcz, deszcz, klakson...
Widocznie to jeszcze nie był mój czas.
Nie jechałam szybko
ale padał deszcz
duży Pan w dużym samochodzie nie widział, 
że jadę obok niego i postanowił
spontanicznie
zajechać mi drogę -
wciskając mnie w barierki po mojej lewej stronie.
Nie dałam się.

Ale nogi drżały mi jeszcze przez długi czas.

Wszystko skończyło się dobrze.
Po całym dniu pracy - prawie już o tym zapomniałam.

Jutro wracam.
Będę miała oczy otwarte jeszcze szerzej
niż zwykle.



-- // --

I tak sobie myślę...
gdyby to jednak miało być dziś...
w zasadzie nic by po mnie nie zostało.

poniedziałek, 4 listopada 2013

Obrazy

Zaskakujące, jak czasami ludzie widzą nas innymi niż jesteśmy.
Jak każdy uśmiech i gest jest odbierany inaczej niż zamierzony.
I jak bardzo utrudnia to pracę.

summer
weheartit.com



-- // --

Bo przecież nie jestem taka zła.


niedziela, 3 listopada 2013

czwartek, 31 października 2013

Wewnątrz

Zwykle jest łatwiej jak się komuś wygada, wypłacze...
czasem jednak trzeba zostać z czymś sam na sam.
Poszukać odpowiedzi w sobie.


Jesienne dźwięki mam w głowie.






poniedziałek, 28 października 2013

Bo pewnym tytułom jestem wierna.


I choć coraz więcej kolorowych wkładek 
o rajstopach, perfumach i kremach na zmarszczki
to wciąż więcej tego
co ma sens.




czwartek, 24 października 2013

2

Zawsze ich lubiłam.
Dzisiaj, bez Artura, lubię ich tak samo.


środa, 23 października 2013

23.10.

Tort był w niedzielę
dzisiaj była kolacja.
Kochanie  niech się spełnią Twoje marzenia.




3

Od czasu do czasu odwiedzam dawno nie widziane blogi.
Jakoś tak się składa, że większość z nich już jest blogami
"mamowymi".

I niby nic w tym niezwykłego.
A jednak to jak zmieniają się te blogi,
jak inaczej wyglądają, 
jak zaczynają pojawiać się tematy,
których dotąd nie było...
jest bardzo ciekawe...

I ciekawe czy mnie też to kiedyś spotka?


wtorek, 22 października 2013

4

Może pomyślicie, że przesadzam.
Że jeszcze niedawno peany na cześć mojej nowej pracy gotowa byłam układać.
A teraz?
Teraz wciąż ją uwielbiam, ale 
coraz częściej myślę tylko o piątkowym wieczorze.
O tym co będę robiła w weekend 
i o tym, że jeszcze nie odpoczęłam tak jak chciałam.

Szukam w głowie 
pomysłu -
co sprawi, że poczuję się 
w końcu 
wypoczęta.

I wymyśliłam najprostszą
rzecz z prostych:
ruch.

Nie jestem w tym dobra
ale w weekend spróbuję
- przecież gdzieś muszę rozładować ten cały stres.

All in pink
weheartit.com
Liczę dni do weekendu więc.

piątek, 18 października 2013

Dwa dni przed weekendem...

Urlop.

Czwartek 

- lotnisko - 
siostra i siostrzeniec na chwilkę w kraju.
Mgła i nerwy... gdzie wyląduje samolot.
Na szczęście wylądował zgodnie z planem choć z opóźnieniem.


Piątek

 - lenistwo- 
spacer z psem Pani K.,
ciastko i kawa,
rozmowy o wszystkim
bez końca,
wino.



Pani K.,
która od niedawna jest dużą częścią 
mojego życia
sprawiła, że to był bardzo miły dzień.
W końcu chyba choć odrobinę odpoczęłam.



środa, 16 października 2013

Mgła

Czas tak szybko płynie,
 wydaje  mi się, że dopiero przecież była wiosna,
a już zaraz listopad.
Lata w tym roku nie pamiętam...
i chyba w ogóle o tym roku chciałabym jak najszybciej
zapomnieć.
~
weheartit.com
Patrzę przez okno (w pracy)
 - mgła - 
lubię mgłę 
gdy nie muszę nigdzie samochodem jechać,
gdy nie czekam na samolot, którego lądowanie stoi pod znakiem zapytania,
gdy nie jest mi smutno.

Nie lubię dzisiaj mgły.

-- // -- 

Nie mogę się obronić przed Katie Melua
odkrywam jej piosenki
i dźwięki - dla mnie - na wskroś jesienne.


22 października pojawi się też ostatni album M.Jackowskiego -
usłyszałam w niedzielę w Trójce te piosenkę i "chodzi za mną" do dzisiaj.



Jesień, naprawdę jest już jesień.



poniedziałek, 14 października 2013

Dzień nauczyciela

Moje wspomnienie szkoły...
byłam zawsze najlepszą uczennicą.
Wzorowe zachowanie,
świadectwo z czerwonym paskiem.

Raz w życiu uciekłam z lekcji - w 4 klasie liceum
z języka polskiego, z powtórki z Baroku.
Jeden raz dostałam jedynkę
za brak pracy domowej na matematyce
- trzeba było zrobić z plasteliny sześcian
 - zapomniałam.

Niczego więcej nie chcę pamiętać.

http://kartki.onet.pl

"And the whole wide world is whistling .."

07:00 
czas start
zaczynam kolejny tydzień pracy
nic nie wskazuje na to, że będzie łatwiejszy od ostatnich
ale...
mam nowej energii od morza trochę
i czekam ...
na czwartek
kiedy zobaczę w końcu siostrę i siostrzeńca.
których nie widziałam
ponad rok.

Na dobry początek tygodnia
nucę sobie pod nosem ...


Pięknego tygodnia i Wam życzę:)


niedziela, 13 października 2013

Powrót


"...Każdy znajduje w życiu jakieś swoje Westerplatte.
 Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić.
 Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć.
 Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. 
Nie można zdezerterować.
 Wreszcie jakiś porządek prawd i wartości, 
które trzeba obronić i utrzymać,
 tak jak Westerplatte, w sobie i wokół siebie..." J.P.II




Nie przypuszczałam, że podróż ta będzie też symboliczna
i
wzruszająca ...

Przede wszystkim jednak kolorowa była:)












Żegnaj morze.
Wracamy do domu.
Ale wrócimy!
Na pewno.