Zdecydowanie za szybko płynie czas.
Wir w pracy nie pozwolił mi dostatecznie mocno
poczuć.
Ale wszystko ma jakiś sens.
Może to tak ma być?
Bo dzisiaj gdy na chwilę zatrzymałam się w pracy
nad pierogami z kapustą
- zrobiło mi się tak bardzo smutno.
Staram się zawsze szukać dobrych stron wszystkiego
więc zerkam na kartkę, którą zrobiło jakieś wspaniałe dziecko,
czekające na prawdziwą rodzinę
i myślę, że przecież nie może być tak zawsze.
Bo te prezenty, na które czekam -
może już schowane pod jakąś choinką -
czekają po prostu
na
pierwszą gwiazdkę.
wyczekuj gwiazdki.. :-)
OdpowiedzUsuńBoję się świąt i cieszę się na nie. Rodzice z babcią i siostrą będą u nas. Mam nadzieję, że da wszystkim pospać. Mój prezent już jest, Twój gdzieś tam czeka na Ciebie. Prędzej czy później, ale dostaniesz.
OdpowiedzUsuńnie smuc sie :-) wszystlo bedzie dobrze w przyszlym roku ja w to wierze ... bo ten byl koszmarny
OdpowiedzUsuńPrezent czeka na odpowiedni moment i może to będzie pod choinką, a może przyjdzie wraz z Zajączkiem wielkanocnym. :)
OdpowiedzUsuńPrezent będzie na bank. Często trzeba go dłużej poszukać, starannie wybrać:) - ale zjawi się, czy to pod choinką, czy w innym dniu:)
OdpowiedzUsuń