Obiecałam żyć nie tylko pracą, żyć po pracy...
Wychodzę więc o 17:00
jadę do domu.
Korki...
Jestem 18 z minutami...
Jemy.
Książkę czytam, niedługo skończę
nie mogę się skupić, myślę.
Włączam MiniMini
oglądam bajki,
włączam głośno.
Udaję.
Idę spać.
A rano do pracy.
Nie wiem jak długo tak dam radę.
-- // --
Właśnie rodzi się bardzo ważny człowiek.
Trzymajcie kciuki.