stylesheet' type='text/css'>

czwartek, 12 czerwca 2014

Nowa strona

Dodałam nową stronę  powyżej "Waga wiarygodności"
tam zapisuję swoją oczyszczającą drogę gdyby Ktoś chciał śledzić:)

wtorek, 10 czerwca 2014

Oczyszczanie dzień 2

Bardzo nie lubię kiedy moje myśli krążą wokół jedzenia.
Ale kiedy myśli się co się je, to chyba w zasadzie ok.
Często naprawdę nie myślimy co wpada nam do żołądka
i jak to wpływa na nasze samopoczucie.
JA zwykle też o tym nie myślałam.
Ważne żeby nie czuć głodu, po prostu.

Kiedy usłyszałam, ze warzywami mam się najadać...
miałam mieszane uczucia
(a musicie wiedzieć, ze nie jestem wielbicielką warzyw,
które nie są dodatkiem do czegoś tam...)
ale cóż...
pierwszy dzień za mną.
Jakoś przeżyłam, a najtrudniej zawsze zacząć:)
Co dzisiaj zjem w pracy ?
Śniadanie to mix owoców (kiwi, brzoskwinia, jabłko, gruszka)
obiad - zupa kalafiorowa, 
mam sałatkę na podwieczorek(sałata, pomidor, awokado, sok z cytryny)
i pudełko młodej marchewki gdyby chciało mi się jeść.

Pani dietetyk jeszcze proponowała soki warzywne...
muszę do tego chyba dojrzeć.

Wiecie co jest najtrudniejsze?
Znaleźć czas żeby to zjeść.
Po prostu :)

Postaram się nie pisać codziennie o tym  :P

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Oczyszczanie

Od dzisiaj do 24 czerwca
jestem na diecie oczyszczającej.
Pisze tutaj żeby było mi łatwiej wytrwać.
Mam jeść tylko owoce i tylko warzywa - 
postacie wszelakie.
http://healthysportlife.pl/

niedziela, 8 czerwca 2014

Weekendowo

Wschód słońca nad Warszawą.
Nie wiedziałam, że o 03:30 jest już właściwie widno.


Zawiozłam siostrę na lotnisko,odpoczywa już w Tunezji.
Wcale jej nie zazdroszczę.
Po powrocie spalam do 11:00
mam zawsze wyrzuty sumienia gdy marnuję czas,
to się jakoś nazywa ???

Ugotowałam obiad.
Właściwie upiekłam...
do pewnych smaków się dorasta.
Łosoś + sałatka ze szpinaku.
Pyyyszne. 
Polecam.


Niedzielny relaks przed TV i z książką.


Weekendy są dla mnie często męczące.
Zbyt dużo myśli.
Ten, jak dotąd, nie jest najgorszy.