stylesheet' type='text/css'>

sobota, 5 maja 2012

Truskawkowy piątek

Zupełnie mnie nie kręcą... ich zapach kojarzy mi się z ciężką pracą, poparzeniami słonecznymi, dwoma ciągnącymi się tygodniami w roku...... ich smak ze strasznym bólem brzucha, łzami, cierpieniem... więc nie jem truskawek już prawie 25 lat.
Mają za to  ładny kolor i Pan B. je bardzo lubi... więc pierwsze majowe truskawki zawitały wczoraj w naszym domu:)




malakser je przywitał w towarzystwie jogurtu naturalnego i 1 łyżki cukru





10 sekund i gotowe...



Smacznego ! 






czwartek, 3 maja 2012

Majowa jutrzenka :)

Słońce mi dzisiaj spaliło ramiona. Ręce bolą. Odciski na palcach. Nogi poranione kolcami róży. Uroki majowego weekendu...ale jesteśmy DZIAŁKOWCAMI.:)

wejście do tajemniczego ogrodu :P  (od strony działki)

Ostatnio niczego nie gotuję. Postaram się nadrobić tę zaległość jutro :) Pan B. idzie do pracy, a ja zostaję w domku i będę pichcić dla Niego pyszny obiadek :)

środa, 2 maja 2012

I got nobody on my side...

Jako dzieci nie rozumiemy śmierci. Jako dzieci mało rozumiemy w ogóle świata. Jak dobrze jest być dzieckiem. Jak dobrze nie musieć rozumieć wszystkiego.
Z czasem odchodzi coraz więcej osób, które znamy. Coraz więcej znaczą dla nas te odejścia.  Niby proste.Oczywiste. Taka myśl dotarła do mnie dzisiaj na wieść o odejściu kuzynki. Ktoś tutaj był jeszcze 5 minut temu, a teraz już go nie ma. I co to wszystko znaczy? Jaki to ma sens? Ile warte jest to życie...?
...
Przyszło mi do głowy, że tylko dzieci mają sens. 




wtorek, 1 maja 2012

Wtorek

Weekend zaczynam jutro o 16:00. Jutro jeszcze fabryka na mnie czeka. Na szczęście lubię tę pracę:)
Mam plan, że będzie ładna pogoda, ale jak nie wypali... to nie wiem co będzie?!

Wiwat maj!

Postanowiliśmy z Panem B. wyjechać na działkę dzisiaj o poranku... i to był bardzo dobry pomysł! :)

most o nazwie wciąż kontrowersyjnej :)



kocyk na bujnej trawie :)

działka kwitnącej wiśni

sto stokrotek (tutaj fragment)


droga prowadzi na ulicę.....niezapominajki

to tu :)

jest i woda...

stokrotki part2
Na koniec niespodzianka - do posłuchania :)



poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Stoję na krześle i zrywam z drzewa czereśnie...

Często prześladuje mnie smak na coś...
dzisiaj na topie są czereśnie... uwielbiam................ najlepiej takie prosto z drzewa... mniammmm....
co prawda dopiero kwitną ale ja już się ich doczekać nie mogę :)

http://zdrowieznatury.blox.pl/html






niedziela, 29 kwietnia 2012

Ikea

Jak to jest, że zawsze znajdę powód żeby tam pojechać.
Dzisiaj obieraczka... wszak niezbędna.... (każdy powód jest dobry)
jak kilkanaście innych rzeczy, które powróciły z nami do domu :)