stylesheet' type='text/css'>

sobota, 22 września 2012

Kołysanka


"Safe inside my mind I hide…"

Już rano?


Ojjj bardzo trudno mi dzisiaj wstać z łóżka...
chyba jeszcze nie czas... :)

Tumblr_mao4r5gwue1qbeqtno1_250_large
                                                        weheartit.com

piątek, 21 września 2012

Renata

Czasami jak człowiek zachoruje na jakąś piosenkę to się ta piosenka odczepić nie może...


bo i po co jak taka ujmująca to choroba:)

środa, 19 września 2012

Urodziny Pana M.

Urodziny Pana M.
Fajnie się złożyło - akurat był w Warszawie.
Zjedliśmy urodzinową kolację zakończoną smacznym deserem:)


Lubię jeździć samochodem w nocy.
Słuchać głośno muzyki.
Lubię wspomnienia miłych chwil.
Lubię tego Pana M.
Mam nadzieję, że spełnią się Jego życzenia
 pomyślane przy zdmuchiwaniu "świeczki" :)

Rozmowy w pracy...

Pewne tematy już mnie nie dotyczą. I są mi w zasadzie obojętne.

 Pewne tematy nie dotyczą mnie jeszcze.
 I kiedy ktoś wprost mi daje to do zrozumienia trochę boli
choć zagryzam wargi i uśmiecham się udając, że właściwie to mnie to guzik obchodzi.





PS. Chyba będzie padać.
Mam nadzieję, że Natalia nie zmoknie...

wtorek, 18 września 2012

Poważne decyzje cz. 1

Jest decyzja!
Nareszcie pierwsza :)

Łazienka.
Biel i fiolet
(bez pomarańczowego)
Vivida/Vivido
http://www.paradyz.com/Collection/bathroom/vivida-vivido

Czas

Zawsze tak w okolicach końca września pojawiają się w sklepach, gazetach ... 
kalendarze na kolejny rok.
To dla mnie za wcześnie.
Jeszcze mam w uszach strzały petard pod szkołą na Strumykowej, 
gdzie 31.12.2012 wylądowaliśmy o północy chcąc nie chcąc. 
Jeszcze czuję smak tej pizzy,
 która miała być ostatnią na najbliższe 30 lat,
 kiedy po podpisaniu umowy kredytowej w styczniu, 
jedliśmy ją na Placu Bankowym.
Jeszcze widzę płot, płot do którego pielgrzymowaliśmy co weekend wczesną wiosną
żeby przez dziurę zobaczyć choć fragmencik fundamentów.

Nie chcę jeszcze kalendarza na 2013 rok.
Jeszcze trzy miesiące.
Jeszcze się tyle może wydarzyć:)

354174-11-1328563801128_large
                                                                                                                                       weheartit.com

poniedziałek, 17 września 2012

Work

Ostatnie wydarzenia w pracy, o czym pisałam już wcześniej, sprawiły, że wyjątkowo nie chciało mi się tu wracać. Jest kilka osób, z którymi trochę tęskniłam ale za większością niestety nie.
Na szczęście już kończy się rok. I w grudniu zapowiada się tez kilka dni wolnego.
I żyję już tylko myślą, że już za chwileczkę, już za momencik  będę miała nasze wyczekane M.

niedziela, 16 września 2012

...

Są takie miejsca, których szczególnie unikam ostatnio.
Miejsca gdzie  znów rozsądek przegra z emocjami.
Unikam, a jednak bardzo mnie tam ciągnie.
Zaglądam, podglądam i zazdroszczę.

Jak ćma , po raz kolejny jak ćma...
frunę do płomienia choć wiem, że może mnie zabić.

ooo Murakami to mnie rozumie...


"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami.
 Nie można go nikomu wytłumaczyć.
Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy."






I tak nadejdzie nowy dzień!


Proszę Państwa, 16 września 2012 skończył się  Państwu B., urlop.


Image001345928481218xhyox8_large
                                                                                                               weheartit.com

A było tak miło...
no cóż... trzeba ostatni raz spojrzeć w tamtą stronę 
i wrócić 
:(


i na koniec piosenka, która chodzi mi po głowie od wczoraj: