stylesheet' type='text/css'>

piątek, 24 lutego 2012

Mądrości garść...i leków garść...

Garść leków i spać...
co będzie po kolejnych urodzinach... strach pomyśleć ... :)

Jedno jest pewne - nie można niczego przyspieszać, nie można niczego chcieć już...
trzeba poczekać na to, na co trzeba poczekać...
bo " Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem..."



czwartek, 23 lutego 2012

Urodziny

"Przyszło to na świat wątłe, słabe. Kumy, co się były zebrały przy tapczanie położnicy, kręciły głowami i nad matką, i nad dzieckiem. Kowalka Szymonowa, która była najmądrzejsza, poczęła chorą pocieszać[..] "
....tyle klasyk...
to nie o mnie.....
Ja na świat przyszłam wymiarowa, 3,5 kg, 55 cm, 10 pkt - wszystko świetnie. Miłe to było, ciche (choć tak naprawdę do końca nie wiem) ...
a stało się to o 18:30 dokładnie 29 lat temu...


w 1983 roku..
Józef Glemp został kardynałem...
Rozpoczęto budowę I linii metra w Warszawie
zmarł Grzegorz Przemyk
Madonna wydała swój debiutancki album "Madonna"
Jan Paweł II drugi raz odwiedził Polskę
zniesiono stan wojenny
Lech Wałęsa dostał Nagrodę Nobla
Apple Computer zaprezentowała komputer biurowy z myszką
Juventus FC wygrał 2:0 z Widzewem Łódź w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Mistrzów
zmarł Miron Białoszewski
Papież Jan Paweł II spotkał się z Ali Agcą
no i ja się urodziłam... jako Panna J.
chwilkę po wyjściu ze szpitala znów tam trafiłam, ale wszystko skończyło się dobrze ... jestem.




I ten dzień - mnóstwo miłych życzeń, piękne prezenty :)


I ta wiara, którą się traci - w takich chwilach wraca... choćby na moment.



środa, 22 lutego 2012

Atmosferycznie....

Jutro znów ma spaść ciśnienie...
chyba będzie ciężki dzień... :(


Popielec

Jak to jest, że o Tłustym Czwartku wiedzą wszyscy, a o Środzie Popielcowej dużo mniej osób....
I tylko pozostaje pytanie kto dzisiaj o 18:00 wybierze mszę w Kościele, a kto "Klan", w którym ma dziś umrzeć słynny Rysio...

odpowiedzi chyba wolę nie znać...

wtorek, 21 lutego 2012

serce

I po raz kolejny sprawdza się powiedzenie - czasem słońce, czasem deszcz...
Ranek pod psem...okropny, pełen smutku i żalu.....

a wieczór w zachwytach nad taką jedną wredną ...
i serce bije w rytmie cza cza ...

poniedziałek, 20 lutego 2012

españa...

Muszę wyjechać. Zabrać Pana B i zaszyć się choćby na weekend. Wyłączyć telefony. Nie mieć internetu.
Zniknąć na dwa dni. Taki jest plan.Teraz tylko miejsce trzeba wybrać i datę. Jak ciężko jednak coś ustalić jak się człowiek z człowiekiem cały tydzień, z racji pracy, nie widuje :(

Hiszpania....
gdzieś tam w sercu nadal drży... choć nigdy tam nie byłam, czasem czuję, że tam byłoby dobrze.
Przypomina o sobie co jakiś czas obrazami, słowami, dźwiękami ... tak jak dzisiaj....



Where The Streets Have No Name..



I want to feel sunlight on my face
I see the dust cloud disappear
Without a trace
I want to take shelter from the poison rain
Where the streets have no name

niedziela, 19 lutego 2012

przyjdzie i tak!

Nie sądziłam, że to kiedyś powiem ... czekam na wiosnę...



Pierogi z kapustą ...


Mama Pana B. zrobiła przepyszna kapustę z pieczarkami. Pan B. przywiózł wczoraj pojemnik więc od rana zajęłam się lepieniem. Pyszne wyszły :))O ostatni prawie się posprzeczaliśmy:)  Nie podam jednak przepisu na ten pyszny farsz bo go JESZCZE nie znam. Muszę się umówić z teściową na wspólne gotowanie - może wtedy podpatrzę co nie co :D



Sunday morning...

Warto czasem posłuchać. Klasycznie. Spokojnie. Cicho lub głośno jak kto lubi...
Zasłuchać się. Odpłynąć w dźwiękach...