Zniknąć na dwa dni. Taki jest plan.Teraz tylko miejsce trzeba wybrać i datę. Jak ciężko jednak coś ustalić jak się człowiek z człowiekiem cały tydzień, z racji pracy, nie widuje :(
Hiszpania....
gdzieś tam w sercu nadal drży... choć nigdy tam nie byłam, czasem czuję, że tam byłoby dobrze.
Przypomina o sobie co jakiś czas obrazami, słowami, dźwiękami ... tak jak dzisiaj....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz