Jakoś tak ciszej się ostatnio zrobiło.
U mnie też.
Ciszej tutaj.
W tzw. "realu" zdecydowanie przeciwnie.
Po pierwsze -
trudna decyzja została podjęta,
trudna rozmowa przeprowadzona
staram się myśleć już o B...
choć muszę skupić się na A...
To bardzo trudne
bo trzeba robić kilka rzeczy na raz.
Ale ja - osoba wielofunkcyjna -
jakoś podołać muszę.
Z przygodami ale mam
w końcu auto.
Szare. Jeździ.
Jestem osobą uzależnioną od prowadzenia.
Przez miesiąc nie umiałam funkcjonować.
Pokora.
Nauka.
Ale już jest:)))
Mam skrzydła!
-- // --
Czytam, jestem
ale ciężko pracuję
stąd - tak mało.