stylesheet' type='text/css'>

wtorek, 14 lipca 2015

Inspirująco ...

„Pewnego wieczoru Barack Obama ze swoją żona Michelle poszli na kolacje do restauracji. Właściciel spytał ich o możliwość prywatnej rozmowy z Pierwszą Damą. Zgodzili się. Po rozmowie prezydent spytał żonę, o co właściwie chodziło właścicielowi restauracji.
Michelle odpowiedziała, że jest to jej znajomy z przeszłości. W latach jej młodości był w niej szaleńczo zakochany. Prezydent szybko podsumował całą sytuację: - „Gdybyś wyszła za niego za mąż, byłabyś teraz właścicielka tej restauracji". Na co Michelle odpowiedziała: - „Nie, gdybym za niego wyszła, to on byłby teraz prezydentem".”

niedziela, 12 lipca 2015

Niedziela

Pod ostatnim postem i pod kilkoma innymi 
pojawiają się porady (z dobrego serca) żebym zmieniła pracę.
Nie dopuszczam na razie takiej myśli nawet.
To, że jest ciężko nie znaczy, że chcę się poddać.
Nawet więcej -  nie ma takiej opcji.
Mam zamiar wyjść w końcu na prostą,
pracuję tam dopiero pól roku
i liczę, że wkrótce będę tam jeździła z radością.

 -- // --


Co poza pracą?
Weekend
 lotniskowo - zakupowo - spacerowy -
jak zwykle - za krótki :((