stylesheet' type='text/css'>

środa, 20 maja 2015

Centrum wszechświata

Pewnego dnia ktoś z Was mi napisał, że jestem egoistką.
Wtedy jakoś tak pomyślałam - może faktycznie.
Dzisiaj jestem innego zdania.
Jestem kierowana podświadomą potrzebą akceptacji.
Chcę (choć jeszcze nie wiem czemu) być przez wszystkich lubiana.
Często mam wyrzuty sumienia, że nie mogłam, nie umiałam komuś pomóc,
zadręczam się.
Myślę, że to nie jest zdrowe.
Fizycznie ani psychicznie.
Zajmując się wszystkim na raz, znów zaniedbałam siebie,
a widzę, że jak tylko sobie odpuszczę chociaż na chwilę
to staję się smutna, zawiedziona (zawodzę sama siebie)
i nieszczęśliwa.
Będę więc teraz 
centrum wszechświata
dla siebie.
Muszę uporządkować na nowo tematy zdrowotne,
które się na maxa rozjechały.
Pewnie znów ktoś napisze, że to egoistyczne
ale przecież ja też chcę w moim życiu
spokoju i porządku i szczęścia.

Nie jest mi łatwo to napisać
bo jeszcze do końca nie wiem
czy stać mnie na takie podejście.
 
Muszę coś jednak ze sobą zrobić.
Muszę!