Pierwsze kilka dni urlopu spędziłam w UK, w Leicester.
Żyje tam moja siostra z rodziną, poleciałam ich odwiedzić
i poznać moją siostrzenicę :)
Trochę pospacerowałyśmy:)
Zjadłam i wypiłam zakazane produkty :)
Pojeździłam po lewej stronie :)
Odwiedziłam kilka sklepów:)
I ładnych, ważnych miejsc...
Widziałam nowy katalog IKEA, w UK kilka dni wcześniej wyszedł niż u nas...
Odpoczęłam, pospałam, pogadałam z siostrą,
ochłodziłam się (tam 18 stopni)
i naprawdę miło spędziłam te 5 dni.
Od wczoraj jestem w Warszawie
i planuję kolejne kilka dni odpoczynku.
Tym razem już w Polsce, w moich ukochanych górach.