Poruszam się trochę po omacku,
robię błędy,
mylę się.
Idę za głosem intuicji.
Jestem przewrażliwiona, czasem matkująca ale ufam.
Jestem twarda i zimna.
Zbyt zimna.
Mam miękkie serce, ukrywam je pod skorupą.
Nie wiem czy jestem dobrym szefem.
Jestem jednak coraz bardziej zmęczona.
Potrzebny mi urlop.
Bardzo potrzebny.
-- // --
Dziękuję za wszystkie życzenia zdrowia :)
niedługo święta! :*
OdpowiedzUsuńNie pamiętam chwili, w której przestałam lubić święta.
UsuńTo bardzo smutne, wiem.
Magia, która kończy się gdy po raz kolejny
zadają ci te same pytania.
Życzenia, które kolejny raz się nie spełniły.
I opłatek mokry od łez.
W tym roku przynajmniej będę mogła mieć żywą choinkę u siebie.
A ja myślę, że te święta będą magiczne. A życzenia sie spełnią wreszcie:) I będzie najlepiej dla Was:) Tego Ci życzę.
UsuńNa szczęście niedługo Święta i można trochę odpocząć :) Starasz się... i to bardzo. Dużo z siebie dajesz... i to bardzo. Kiedy czytam Twoje posty, cały czas widzę dwie osoby, silną i słabą a gdzieś zgubioną tą pośrodku. A skrajności straszliwie męczą. kiedyś tak miałam, ze chciałam być bardzo silna i tylko silna. i jaka ja byłam w tym nieprawdziwa:) Życzę Ci dużo siły, byś mogła pozwolić sobie na słabość, wtedy kiedy można. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńnikt nie jest idealny, każdy popełnia błędy.
OdpowiedzUsuńA urlop czasem potrzebny jest każdemu :)
nie wiem, czy przeszło, w każdym razie dbaj o siebie.
OdpowiedzUsuńMoja Kochana PERFEKCJONISTKA! :*
OdpowiedzUsuńJedyne czego nie potrafisz to sprawiedliwie ocenić samej siebie!!!
Zapraszam po "coś" do mnie:) mam nadzieję, ze choć mały uśmiech uda mi się wywołać;)
OdpowiedzUsuńWOW:))
Usuń