Coraz więcej wokół nas klimatu
Bożego Narodzenia.
W sklepach pojawiają się ozdoby świąteczne,
czekoladowe Mikołaje.
Coraz częściej słyszę wokół siebie głosy oburzenia
taką sytuacją.
Że to jeszcze nie czas...
że człowiek tylko pieniądze niepotrzebnie wydaje...
A czy człowiek nie jest wolny? rozsądny ? dorosły?
A czy człowiek musi?
Nie musi.
Więc co w tym złego, że już zaczyna być magicznie...?
Kiedyś - przyznam - też nie lubiłam
że w listopadzie już żyje się Świętami.
Bałam się, że jak już do tych Świąt dojdzie
stracą swój urok i magię i czar...
Tak się jednak nigdy nie stało i jakoś przestało mnie to denerwować.
Być może w tym roku patrzę na to inaczej.
Wiem, że im szybciej przyjdą Święta -
tym szybciej skończy się ten okropny rok.
Magia Świąt wciąż na mnie działa
choć chyba w tym roku głównie dlatego,
że pierwszy raz spędzę je w NASZYM domu.
Będzie żywa choinka i będzie tak jak zawsze chciałam.
A Wy co o tym myślicie?
Ja też nie mam nic przeciwko :) Zwłaszcza,że w tym roku listopadowa magia świąt to lepsze rozwiązanie dla mnie niż grudniowa. Prezenty chcę kupić już teraz, zanim jeszcze mam troszkę siły i czasu,
OdpowiedzUsuń