stylesheet' type='text/css'>

niedziela, 9 czerwca 2013

Weekend

Zasłoniliśmy okna.
Nareszcie.
Lubię słońce, które od  rana ogrzewa nasz dom.
Ale wieczorem czuję się bardziej komfortowo
 gdy mam zasłonięte okna.
Zdecydowaliśmy się na plisy.
1. Podobają nam się bardziej niż rolety.
2. Są bardzo praktyczne - można zasłonić dowolny fragment okna, łatwo je zdjąć i wyprać.
3. Pozwalają na otworzenie balkonu w 100 % - nie mają blokującej kasety.

W dużym pokoju są beżowe, w małym białe, a w sypialni w odcieniach szarości:





Wróciłam z integracji Departamentu.
Przypomniałam sobie tym samym jak to jest spędzać godziny w podróży
 i sypiać w hotelach ( co mnie niedługo znów czeka).



Za namową Pani K. (sąsiadki)
przystąpiłam do wykonania pierwszego w życiu
 biżuteryjnego DIY.
Wyszło pięć bransoletek.
Przy tym miałyśmy mnóstwo śmiechu.
Efekt nie powala może, ale samo działanie
- bardzo sympatyczne:)




A teraz grzmi.
Jest bardzo duszno więc deszcz jest chyba nieunikniony.
Zbieram siły na nowy tydzień.
Poszukuję energii na ten czerwiec, który przede mną.
Próbuję się wyspać, choć zmęczenie mi nie daje.
Staram się podejść spokojnie do wszystkich sytuacji wywołujących lęk.
Mimo obaw,
mam nadzieję na dobry tydzień.


Dobrego tygodnia i Wam życzę!







13 komentarzy:

  1. O takie plisy znam z domu rodziców :) Dobrego tygodnia, w Łodzi też duszno choć już nie tak jak wczoraj...

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha no i ja to też Zołziasta, bo tak się ostatnio rozdwoiłam trochę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Byłam wczoraj w Łodzi - pierwszy raz. Strasznie to dłuuuuugie miasto:P

      Usuń
    2. Mnie się Warszawa znacznie dłuższa wydaje. Choć biorąc pod uwagę fakt, że warszawscy kierowcy znacznie sprawniej ruszają na zielonym świetle, to możliwe, że z jednego końca Łodzi na drugi jedzie się tak samo długo jak przez całą Warszawę...

      Usuń
    3. Jechałam busem, przejazdem do Wrocka.Wydawało mi się, że to mieścinka taka a tu się okazało, że to duże miasto.Muszę pojechać tam celowo pozwiedzać. Dopisałam już do listy na ten rok:)

      Usuń
    4. Nawet wiem jakim busem :P Poznałam po fotelach ;) To jechałaś nie tak daleko od moich stron rodzinnych, siostra na studiach we Wro siedzi. Mieścinka to rzeczywiście nie taka mała, tylko zniszczona mocno...

      Usuń
  3. pamiętam jak długo nie mieliśmy zasłon/firanek/rolet w pokojach.. aż do czasu kiedy to zauwazyliśmy sąsiada zboka przyglądajęcogu się nam z bloku na przeciwko. my 2 piętro - on 4 piętro. niby po skosie ale wgląd miał :P
    rolety pojawił sie szybko :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas podpalało słońce. Lato bez plis nie dałoby nam żyć tutaj jak sądzę.

      Usuń
    2. o slońce.. nie znam bólu. mam mieszkanie północno zachodni ;-) słonko w 1 pokoju tylko do południa

      Usuń
    3. U nas wszystkie południowy wschód:)

      Usuń
  4. Też myślę nad takimi plisami, do kuchni będą na 100%. Masz jakiś dobry kontakt?

    OdpowiedzUsuń