Każde WA było kiedyś L...
tak sobie czasem żartuję,
bo na moim Tarchominie mnóstwo osób z Lubelszczyzny...
Od dzisiaj moje L też jest już WA :)
Spędziłam cały dzień na załatwianiu spraw związanych
z rejestracją samochodu, podatkiem od nieruchomości, aktem notarialnym.
Wciąż wiele spraw nie da się załatwić inaczej niż osobiście.
Przez internet możesz zarezerwować miejsce w kolejce, ale jest zawsze pod koniec dnia.
Eh...
Pozostało mi tylko cierpliwie zagryzać wargi.
Niestety, wciąż są sprawy, które trzeba w urzędzie załatwiać osobiście. Bo jakąś rację bytu Ci wszyscy urzędnicy muszą mieć ;) Ja kierowcą nie jestem, ale rejestracja samochodu, w którym się wożę zmieniła się z O... na EL... :)
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o urzędnikach, fakt. El... też ładnie:P
Usuńa ja kocham moje KR... ;-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńa ja moje LU ;)
UsuńPrzeprowadzam się właśnie do Legionowa, więc jak będę kursować Bielany - Legionowo będę mieć na tę rejestrację oko ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHahaha :)) Niewykluczone, że wyprzedzę Cie na północnym :P:P
UsuńUwielbiam moje BSI, ale chyba najwyższy czas wtopić się w tłum i zmienić na EL :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA bo Lublin to się wszędzie wciśnie. Wiem co mówię, w końcu moje miasto...
OdpowiedzUsuńJa też mam WA:-))
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńhahhaha:)))))) dokładnie:)))))
OdpowiedzUsuń