stylesheet' type='text/css'>

wtorek, 9 października 2012

Work

Ostatnio nie mam jakoś weny do pisania.
Jakoś tak zimno się zrobiło.
Człowiek by tylko włożył głowę pod kołdrę i spał.
Ale niestety trzeba wstać rano i wyruszyć w drogę żeby już po około godzinie dotrzeć na miejsce.

robione z okna 

Koniec roku zawsze jest ciężki.
W tym roku szczególnie.
Praca staje się moim życiem, a to chyba niebezpieczne...
Ale któż tak nie ma!?

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wg umowy do końca grudnia i wszystko wskazuje na to, ze się może tak stać... :D Nie mogę się doczekać!
      :))))

      Usuń
  2. Ja z innej beczki, czy zakorkowanie stolicy mocno wzrosło jakoś teraz na jesieni? Bo ciągle natykam się na jakieś zdjęcia w stylu, że po budowie drugiej linii metra Warszawa zniknie z powierzchni ziemi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie obserwuję wzrostu ruchu na ulicach, poza tym wiesz - jestem przyzwyczajona i to co innych doprowadza do furii dla mnie jest normalne:) Warszawa nie zniknie - poza tym "po budowie" - to jeszcze do tego czasu trochę nam zostało:)

      Usuń
    2. Pytam, bo w poniedziałek jedziemy z małżem, a na pociąg cóż nie nadaję się zbytnio... Jeśli jest z ruchem tak jak było np. w czerwcu to git :) Chodziło mi o to, czy może nie pozamykali dużej ilości ulic i przez to zrobiły się większe kroki niż zwykle. Bo te standardowe znamy dobrze ;) A te wszystkie obrazki przywodziły na myśl obraz niezłej rozpierduchy na ulicach ;)

      Usuń
    3. Ojj jest kiepsko na pewno ciaśniej niż latem - a na jaką ulicę docieracie to powiem Ci jakie są szczegóły trasy:)

      Usuń
    4. Będziemy jechać autostradą z Łodzi i potem jak wjedziemy do Waw to kierujemy się przez miasto na Banacha. Prócz tego potem mąż będzie parę dni kursował między Sobieskiego a Banacha. Jak jechać wiem, ale ciekawe jak z korkami ;) Bo czerwiec to było Euro i jak jest jeszcze gorzej to już ciężko mi to sobie wyobrazić ;)

      Usuń
    5. Nie będę oszukiwać - jest ciaśniej niż w czasie Euro.
      Zależy, o której godzinie będziecie jechać...chociaż... Prymasa Tysiąclecia stoi w zasadzie zawsze więc nie ma to znaczenia większego.Marynarska jest zwężona (co widać powyżej z prawej strony) więc z Sobieskiego radze na Racławicką się kierować.

      Usuń
    6. Rano będziemy jechać, więc spodziewam się, że jak zawsze będzie dość tłoczno, bo wszyscy do pracy ;) No ale mus to mus. Dzięki za wskazówki :)

      Usuń
  3. banalne "będzie dobrze" pewnie tu na nic, ale całe to rozwianie zgoń na jesień. można pisać, że ładna, że złota, że malownicza, ale kurka, każdy gdzieś tam ją odczuwa niekorzystnie! :)
    ps. uwielbiam ten obraz Chełmońskiego. szkoda, że jest tak mocno nadużywany. nawet ostatnio widziałam miniaturę w carrefourze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie obraz to zdjęcie z mojego okna w pracy - rozkopana ul.Marynarska:) Aaaaa tamten - to fakt ja też lubię :) Jesień ... podobno to wiatr źle wpływa, a u nas ostatnio nieźle wieje :/

      Usuń
    2. Mi na studiach mówili, że to kwestia zmniejszonej ilości światła. Dobry humor wraca jak spadnie śnieg i się utrzymuje, bo wtedy odbija słońce i wszyscy są lepiej naświetleni ;) Osobnym tematem jest to, że w ostatnich latach polska zima jest raczej szara niż biała...

      Usuń
  4. Znajomy widok, codziennie pokonuję Marynarską i codziennie stoję tam w korku:/ Wciąż nie mogę się przyzwyczaić do ścisku, tłumów i warszawskich korków (mieszkam w Warszawie dopiero od dwóch miesięcy).
    Często z okna autobusu spoglądam na biurowce przy Marynarskiej, od dzisiaj będę posyłała uśmiech Pani B. :)
    Tymczasem pozdrawiam i zapowiadam częste wizyty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam :) Uśmiecham się z 6 piętra również (nawet dzisiaj:P)

      Usuń
  5. Posłałam dziś uśmiech kilka minut po 6 rano:>, gdy korków (jeszcze) nie było i jechało się całkiem komfortowo:)

    OdpowiedzUsuń