stylesheet' type='text/css'>

wtorek, 25 września 2012

Pstryk - iskierka zgasła ...

No nie!
Co za poranek:(
Przy wyłączaniu żelazka - pojawiły się iskry, a później nagle wszystko zgasło...
Pan B. sprawdził korki ale po włączeniu nie było poprawy.
No to będzie 
elektryk.
 Kombinowanie.
 Kłopot. 
Mam nadzieję, że bezkosztowo się uda to załatwić.
Niech się na coś ta administracja osiedla w końcu przyda.
Na szczęście zdążyłam wysuszyć włosy i wyprasować koszulę do pracy.
Poranek przy świecach, makijaż w samochodzie.

2012917164551754827603_sbig_large
weheartit.com

Jak dobrze, że wkrótce się stąd wyprowadzamy.


6 komentarzy:

  1. Ostatnio na komunikacji audiowizualnej stwierdziliśmy, że gdyby ktoś chciał wybić połowę ludzkości to nie potrzeba do tego atomówki. Wystarczy odciąć prąd na kilka tygodni. Coś w tym jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa teraz to mnie dopiero przestraszyłaś!:( Na szczęście Pan elektryk powiedział,że to bezpiecznik główny na pewno i jest szansa, że po pracy to załatwię:)

      Usuń
  2. oo, masz chyba świeczki z Ikei w tych ładnych kwietnych miseczkach :) nagły zanik prądu, podobnież jak zanik wody doprowadza mnie do szewskiej pasji. ja rozumiem, awaria, ale opieszałość jej usunięcia nadal jest u nas na etapie serialu "Alternatywy 4".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego Pan B. zawsze wszystko chce SAM, ale łatwo coś popsuć. Mam nadzieję, że po pracy to załatwimy szybko i że lodówka nie popłynie:)

      Usuń
  3. Jak to czytam to przypomina mi się moja traumatyczna historia z płonącą instalacją elektryczną. Następnie wizyta elektryków magików chyba z programu usterka ;/ Jak tylko o tym pomyślę zaraz mam dreszcze

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to dobrze, że mój małż zna się na elektryce i już nie pamiętam kiedy musieliśmy korzystać z usług "fachowców" :) Swoją drogą teraz coraz więcej rzeczy w domach jest zależnych od prądu... Koleżanka mamy ma wielki dom - kuchenka na prąd, podgrzewanie wody na prąd...Kiedyś, jak była u niej w odwiedzinach to właśnie awaria prądu w okolicy się trafiła i ani zjeść, ani umyć się... Kosmos!

    OdpowiedzUsuń