stylesheet' type='text/css'>

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Włoski wieczór..

Kino - "Zakochani w Rzymie"
Kolacja - spaghetti

Kino -spodziewałam się czegoś więcej...
Kolacja - jak marzenie :)

Sumując - bardzo miły włoski wieczór:)

                                                                                             z sieci

4 komentarze:

  1. Kiedyś uczyłam się włoskiego, ale słomiany zapał mnie od niego odciągnął. A szkoda.
    Do kina idziemy jutro :) Spaghetii uwielbiam. Mąż nieco mniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie miłość do Hiszpanii wygrywa i do języka i do potraw :)

      Usuń
  2. filmu jeszcze nie widziałam, ale faktycznie opinie są mocno poróżnione.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że mam informację z pierwszej ręki :) Dziękuje za wpis i za uświadomienie mnie z tym "zakochani w Rzymie". Dalej się zastanawiam. Boję się rozczarować, bo "O północy w Paryżu" bardzo mi się podobało.
    A może ktoś inny na moim blogu wypowie się na temat tego filmu. http://klepka-pisze.blogspot.com/

    Pozdrawiam Cię gorąco. Klepka

    OdpowiedzUsuń