stylesheet' type='text/css'>

środa, 20 lutego 2013

A powieki maluję na beżowo ...

W takie tygodnie jak ten
wstajemy, razem, przed piątą.
Ja skowronek.
On sowa.

Przedzieramy się przez śnieg.
Autobus.
Metro.
Tramwaj.

(Samochód czeka w garażu na naprawę.)

Wchodzimy do pracy kilka minut przed 7:00
winda
"dobrego dnia"
i buziak.

On wychodzi o 15:00
ja zawsze później - 
zawsze mam coś jeszcze do zrobienia
i coś jeszcze...
i jeszcze coś....

Spotykamy się około 19:00 w domu.
Jemy kolację 
rozmawiamy jak minął dzień.
O 22:00 zasypiamy
 - o ile nie wiercą za głośno sąsiedzi - 
żeby wstać kolejnego dnia przed piątą
przedzierać się przez śnieg....

...i liczyć dni do soboty.

-- // --
A powieki maluję na beżowo.

17 komentarzy:

  1. Do pracy na 7?! Podziwiam... ja mam problem,żeby dotrzeć na 9 :) Pracujecie razem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jednej firmie, na innych piętrach. Poznaliśmy się w pracy. (w zasadzie w autobusie:P)

      Usuń
  2. skąd znasz schemat naszego dnia z przed ciąży ? ;-)
    z tym, że wychodziliśmy z domu przed 8 a wracaliśmy razem po 18 ...
    kiedys pracowałam na 6 i jak wynajmowałam mieszkanie to wstawałam o 4.30 a moj jeszcze wtedy nie Pan Mąż zawsze wstawał ze mną i mnie odprowadzał na przystanek! albo jechał ze mną do przesiadki na kolejny autobus ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja maluje na zielono albo kreska fioletowa robie ;-)

      Usuń
  3. Lubię taki makijaż w naturalnych barwach :) Znacznie bardziej podobają mi się kobiece twarze tak pomalowane niż w mocnych, krzykliwych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do pracy grzecznie. Kiedyś malowałam się ostrzej ostatnio tylko tak:)

      Usuń
  4. Zawsze mówiłam, że to zobaczenie tak wcześnie iść do pracy :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja co poniedziałek mówię sobie BYLE DO PIĄTKU ... i później powtarzam te słowa codziennie ... aż ... do piątku :D
    A od jakiegoś miesiąca wciąż ten sam makijaż - beż na powiekach :), czasem dodaję kreskę, czasem (w stanie permanentnego niewyspania, wykończenia ;) z niej rezygnuję ...
    Pozdrawiam Skowronka!
    Skowronek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jeśli kreska to czarna i w zasadzie też każdego dnia. Jesteśmy jednak podobne:)

      Usuń
  6. codzienność
    i podobają mi się Twoje powieki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspólne fragmenty codzienności :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nawet nie pracując można popaść w rutynę i kołowrotek :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jeśli maluję to też na beżowo. Ale najczęściej raczej w ogóle. A wstając o 5 to pewnie nawet bym nie wpadła na to żeby je pomalować. Hmm... podziwiam Kochana! Byle do piątku :)

    OdpowiedzUsuń