stylesheet' type='text/css'>

środa, 8 stycznia 2014

Matka

Czasami tak bardzo skupiam się na czymś, 
że w zasadzie odcinam się od świata.
Czasami się modlę i wtedy też jestem w innej przestrzeni.


W mojej rodzinie jest zwyczaj, że córce wychodzącej za mąż
rodzice dają w prezencie obraz z wizerunkiem Matki Boskiej.
Kiedy wybierałam ten obraz jeszcze nie myślałam, 
że stanie się tak, że ilekroć będę koło niego przechodziła
będę patrzyła na niego z takim... 
podziwem.


11 komentarzy:

  1. Matka Boska Karmiąca... mam ogromny sentyment do tego obrazu, przez całe moje dzieciństwo wisiał nad moim łóżkiem. Ładnie napisałaś o tym... podziwie. Podzielam go.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny jest i ładne to, co napisałaś

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas taka tradycja od str męża, dostaliśmy obraz Świętej Rodziny...

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas na wschodzie (skąd pochodzę) też była taka tradycja i faktycznie mam w domu taki obraz.

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas też jest taka tradycja, ale obraz Świętej Rodziny. I faktycznie - wpis czytałam dwa razy, tak porusza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Alucha przypadkiem odrzuciłam Twój komentarz:(

    OdpowiedzUsuń
  7. W moim domu tez wisi ten obraz...

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki jakiś Boży czas nastał :) Piękny obraz... mnie jednak wciąż smuci.
    A ...mam taką samą lampę z IKEI ( bardzo to inteligentne w odniesieniu do tematu posta :P ) Pozdrawiam!
    bocianieczekamy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. znam ten obraz.... moja Mama dostała od swojej Mamy na zamążpójście właśnie.... w tym roku minie mu 45 lat
    od zawsze gdy na niego patrzę, czuję się wzruszona

    OdpowiedzUsuń