Kupiłam w listopadzie bilet do teatru.
Spektakl dzisiaj o 19:30.
I co?
I wczoraj od 12:00 jestem w domu
bo rano wymyśliłam, że na śniadanie -
w serek wiejski wrzucę sobie
żółtą paprykę w dość dużych kawałkach...
i niestety całe popołudnie i pół nocy
owa papryka usiłowała opuścić mój organizm
w sposób ...powiedziałabym...odbiegający od tradycyjnego.
Więc dzisiaj wstałam z bólem głowy
i ogólnym odwodnieniem.
I z całych sił próbuję
się doprowadzić do stanu, który pozwoli mi na pójście
do teatru.
Choć na razie czarno to widzę.
Zrobię jednak wszystko żeby mi się udało iść.
Może Ci przejdzie do 19? Szkoda by było. :/
OdpowiedzUsuńRobię wszystko żeby tak się stało. Jeśli nie - mam już chętną osobę na bilet:)
Usuńtrzymam kciuki aby się udało:-))
OdpowiedzUsuńCoca cola pomaga w takich sytuacjach, a najlepiej to idź do apteki i kup coś na tę nagła sytuację... Mam nadzieję, że do wieczora Ci przejdzie :) Powodzenia i czekamy na wieści po teatralnej sztuce :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo to oby tylko Ci przeszło :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, a z drugiej strony czego to blogerzy nie napiszą
OdpowiedzUsuńDzięki. Uznałam, że "wymiotowałam" to takie słabe... Poza tym może i racja, że w sumie to nikogo to nie zainteresuje... i w ogóle nie ma co pisać o takich rzeczach. Pomyślę o tym.
Usuń... a z trzeciej strony żyjemy w końcu w wolnym kraju i nikt nikogo pod karabinem nie zmusza do czytania tego, co bloger sobie nawypisuje, czyż nie..? ;-)
UsuńDokładnie:) Ja też tylko czasami podczytuję, ale dziwię się po prostu, że można w ogóle pisać o takich różnych intymnych sprawach:))) Ale jasne że wolny kraj:) Im więcej piszą blogerki, tym weselej i śmieszniej. Można kogoś choćby rozbawić - a to już jakiś plus prowadzenia bloga:)
UsuńTo się pech nazywa, naprawdę! Kuruj się Kochana i może akurat jeszcze dasz radę :)
OdpowiedzUsuńCola rzeczywiście w takich sytuacjach pomaga !
OdpowiedzUsuńAnonimowy -blogerzy napiszą to co czują , co w danym momencie wywołuje w nich emocje . Trochę empatii...
O nie! Natychmiast powiedz organizmowi, że teatr czeka, niech się nie wygłupia i wraca do normy. Nie możesz sobie przecież odpuścić cudu teatru. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zdrowo!
i jak??
OdpowiedzUsuńposzłaś?
Mam nadzieje , że czujesz sie lepiej ;)
OdpowiedzUsuń