stylesheet' type='text/css'>

niedziela, 21 lipca 2013

Wszystko ma swój czas...

Nie lubię stresu.
Brzuch boli
serce szybko bije.
Nie lubię się denerwować.
Nie znoszę się bać.
Lubię jak stres mija gdzieś obok mnie.
Dorosłość jest czasem
 tak bardzo
 odczuwalna
że aż boli :(

śpiewaj Mela, śpiewaj...


3 komentarze:

  1. Chyba nikt nie lubi stresu... ja go ostatnio miałam w nadmiarze, ale na szczęście minął i Tobie również życzę, by szybko minął ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sądzę, że nikt nie lubi stresu - bo to nic przyjemnego...

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja czasem lubię stres. ale taki kontrolowany, ktory motywuje i daje energię. wtedy wiem, co robić i jak.

    OdpowiedzUsuń