Dzisiejsza chwilowa cisza w pracy to pewnie jak zwykle
cisza przed burzą...
Jednak nie będę się nad tym za długo zastanawiać
bo o ciszę ostatnio było bardzo trudno.
Popatrzę przez okno na padający śnieg,
wypiję herbatę "magic moments"
posłucham sobie Birdy :
i chociaż przez chwilkę poczuję klimat świąt.
Cisza wskazana :) Zwłaszcza w przedświątecznym bałaganie który nastał. Dużo ciszy więc (ale nie przed burzą) Pysznej herbaty i jak najwięcej Magic Moments with Birdy :) Cudna ona jest!
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję :) Mądrze powiedziane:))
UsuńWidzę,że niedaleko siebie pracujemy...
OdpowiedzUsuńTo bardzo możliwe... tu tyle biur :)
UsuńCodziennie rano wysiadam właśnie na tej stacji :)
UsuńNo to jutro Ci pomacham :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńŚwiat jest jednak mały... :)
UsuńWłaśnie w kubku mam tą herbatkę a piosenkę bardzooooo lubię :)
OdpowiedzUsuńooo widzisz:)Herbatkę odkryłam dzisiaj :)
UsuńOoooo jak ładnie moj peron zasypalo ;)) ehhh jak widzę ten widok z okna to zastanawiam sie czy to źle , ze nie tesknie za praca :)
OdpowiedzUsuńBardzo źle. Liczę dni do marca!
UsuńTo zleci szybciej niż nam obu sie wydaje ;)
Usuń