stylesheet' type='text/css'>

niedziela, 14 października 2012

No to koniec weekendu...

Czasami trzeba sobie powiedzieć kilka słów prawdy.
Usiąść na przeciw siebie.
Porozmawiać.
Uronić kilka łez.
Powiedzieć STOP -
żeby za chwilę powiedzieć
- PLAY.
I znów wszystko jest jak trzeba.


Wcześniej można pojechać do sklepu na I.
i znaleźć wymarzoną i jakby dla mnie stworzoną, wycieraczkę :)


Weekend zaliczam do udanych.
Nawet Baumgartner szczęśliwie wylądował.
Od jutra znów korpomaraton.
3.... 2 .... 1 ....

8 komentarzy: