Okazuje się, że nie można żyć cały czas na najwyższych obrotach.(sic!)
Dzisiaj moja głowa i serce krzyknęły głośno:
S T O P
Więc był lekarz i diagnoza:
przemęczenie.
Poleżeć, pogapić się w sufit, wyspać.
Pójść na spacer
Z W O L N I Ć
pobyć ze sobą
w ciszy
Nie za bardzo tak umiem ale jak trzeba to trzeba...
Dziś i jutro zostanę w domu.
Postaram się być dzielnym pacjentem.
***
Z wypiekami czekam na wiadomość o małym Janku...
podobno to już dziś:)
Święta prawda. Zapraszam na mój nowy blog. http://its-still-you.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTak, zwolnij czasem, bo zdrowie jest tylko jedno!
OdpowiedzUsuńNo toż właśnie zwolniłam. Jak człowiek wejdzie w rytm to trudno tak zwolnić, ale mam zamiar jeszcze coś w tym życiu zrobić:)Dobrze, że już jesteś:)
Usuńdobrze,że organizm upomniał się o odpoczynek "tylko" przemęczeniem! odpocznij
OdpowiedzUsuńi trzymam kciuki za Nowych obywateli:) dookoła mnie również sezon na dzieci ;)
No dobrze, dobrze:)Dziękuję:) (mnie ten sezon się mocno udziela ostatnio)
UsuńJak mus to mus :)))
OdpowiedzUsuńzwolnij zatem Kobieto tak przy leniwej jesieni! :)
OdpowiedzUsuńechhhhhh bardzo dobrze rozumiem brak umiejętności zwolniena...:)
OdpowiedzUsuń