Fajne jest w mojej pracy to, że dzieje się w wielu miejscach.
Czasem wyjeżdżam gdzieś i pracuję jak każdego dnia, a po pracy
odpoczywam w ciekawych miejscach.
Miałam dzisiaj o 16:00 wracać.
Miałam spać dziś w swoim łóżku.
Wszystko jednak potoczyło się inaczej.
Jadłam więc oscypka,
piłam pyszne piwo z moim zespołem,
bawiłam się w kalambury
z zupełnie obcymi ludźmi.
Przypomniałam sobie dzisiaj,
że uwielbiam góry.
Pod każdym względem...
![]() |
Bielsko - Biała |
![]() |
Szczyrk |
:-) takiej pracy mi trzeba ;-)
OdpowiedzUsuńale cholernie tesknilabym chyba ;-)
wow, nic tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńTo Ty w takich pięknych okolicznościach przyrody a ja tymczasem patrzę na "szklane domy " naszego dziedzińca :-)
OdpowiedzUsuńKalambury -świetna zabawa !
Bardzo lubię zarówno Szczyrk, jak i Bielsko :)
OdpowiedzUsuńI czasami troszkę zazdroszczę Ci takiej pracy. U mnie (mam wrażenie) dzień świstaka każdego dnia :D
O Matko i ani grama śniegu! Wiosna idzie! :)
OdpowiedzUsuńJa także kocham góry, bardzo bardzo!
OdpowiedzUsuńCudownie! Zazdroszczę tych gór:)
OdpowiedzUsuń