Lubię sprzątać.
Ład, który mnie otacza daje mi poczucie stabilizacji
i pewności.
Złudne, ale mój mózg tego tak do końca nie wie:)
Sprzątam więc - w końcu -
po kilku weekendach
pracujących -
mam na to czas.
Posprzątałam więc kuchnię,
a później przypomniałam sobie, że muszę upiec ciasto
lub dwa, a może nawet trzy
na mini imprezę pożegnalną w poniedziałek, w pracy.
No to piekę.
Dzisiaj cukierenka Pani B.
proponuje ciasto o wymownej nazwie
"oczy carycy",
a także wspaniałe ciasto "3bit"
i jeśli wystarczy zapału to jeszcze
będzie król wszystkich ciast ...
sernik.
Pan B. w pracy
Lubię czasami takie soboty.
Tylko ja i mój dom.
...i ZAZ,
Oczy carycy mnie zaciekawiły bardzo, czy to może inna nazwa ciasta "cycki murzynki" ? Czy to coś całkiem innego?
OdpowiedzUsuńcoś innego jednak...
Usuńhttp://mojekuchennesmaki.blox.pl/2012/11/OCZY-CARYCY.html
ooo.....
Usuńciasteczko..
ja jak mnie natchnie to pieke i gotuje. tylko jeśc tego nie ma kto później :/
Zaczęłam żałować, że nie ma mnie w Warszawie, bo inaczej wprosiłabym się do Ciebie :))
OdpowiedzUsuńOoo Tobie to musiałabym dzisiaj zrobić tort:)
UsuńNo, no :) A podasz mi przepis na 3bita? :) Może być na maila. Będę wdzięczna bardzo :) Bo ja lubię sprawdzone przepisy :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię sprzątać! Ale bałaganu też nie lubię! Ale chyba bardziej sprzątać! ;)
OdpowiedzUsuń3 bit robiłam - pyszne ciasto, sernik również:) Jednak oczy carycy to coś nowego, muszę poszukać przepis:) Brzmi zachęcająco:)
OdpowiedzUsuń