stylesheet' type='text/css'>

sobota, 12 stycznia 2013

Centymetry mają znaczenie ...

Koncepcja zmienia mi się każdego dnia.
Dzisiaj dowiem się czy lodówka  w zabudowie zmieści się w mojej kuchni.
Od dzisiaj wiem, że nie można polegać na wymiarach z planów mieszkania -
trzeba po zbudowaniu zmierzyć  i przekonać się, że nawet 2centymentry... ba! 2 milimetry ... mają znaczenie...
Tutaj wymiary zakładane... 
a tutaj prawdziwe  - 


Martwi mnie to, że wciąż jestem taka niezdecydowana.
A przecież wiedziałam co chcę.
Czy tylko ja tak mam?

13 komentarzy:

  1. Ja od razu wiedziałam jaką chcę kuchnię, bo moja przyjaciółka ma podobną :) A za Ciebie trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Według mnie każda baba tak ma :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tam, oj tam, zaraz "koncepcja zmienia mi się każdego dnia"... To kreatywność, otwarty umysł, szerokie horyzonty nieograniczone jedną nędzną ideą;) Co się będziesz do jednej przywiązywać skoro można koncepcyjnie poszaleć;) A wymiary planowane vs rzeczywiste - hm, cóż...chyba niejedna jeszcze czeka Cię (tfu!)niespodzianka:D

    OdpowiedzUsuń
  4. nie tylko TY, uwierz :)
    my z remontem kopaliśmy się rok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a robiłaś jakieś wizualizacje w programach ? ;-) ja mam już nowa wizje salonu i raczej się to nie zmieni, poprostu na okreslonym metrażu nie da się zrobić nie wiadomo czego.. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam w programie Ikei. Decyzję już mam. będzie dobrze:)

      Usuń
  6. Pozdrawiam z mieszkania, w którym różnica odległości miedzy sufitem a podłogą w dwóch pokojach wynosi 20 cm:) Czasem jak się uprzesz to zakładane staje się prawdziwe. Trochę odstaje, ale co tam;)

    OdpowiedzUsuń