stylesheet' type='text/css'>

środa, 5 grudnia 2012

Zima

W pracy jest już choinka.


Wyjątkowo w tym roku nie czuję atmosfery Świąt.
Mam urwanie głowy w pracy, urwanie głowy w domu.
Do tego jestem rozdarta - z jednej strony czekam na śnieg, 
z drugiej, wiem, że gdy spadnie, znów zaczną się wielkie korki
i czasu będzie coraz mniej bo powrót do domu zajmie 30 minut więcej.
Niedługo powinno być lepiej, spokojniej, ciszej...
czekam na ten moment, czekam...

9 komentarzy:

  1. z tak brzydką choinka w pracy też nie czułabym atmosfery zbliżających się świąt :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee ładna jest trochę ją prześwietliłam:)

      Usuń
    2. Jak zobaczyłam to zdjecie to pierwsze skojarzenie ... Taka choinka srebrna tandetna wiesz z lat 90 na której wisiały czerwone okropne bombki . Pamietam to jak dziś ojciec zabrał mnie do domów centrum a tam stały takie choinki wpadlam w płacz , ze są chore no bo przecież nie były zielone ;)

      Usuń
  2. o biała choinka ;-) coś ciekawego hihihi
    u nas śnieg a korki jak były tak są ;-) to na pocieszenie ..

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja postanowiłam w tym roku wprowadzić się w atmosferę świąteczną. I tak zrobię. Pierniki, choinka, spokój, cisza i relaks z Panem B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się też wprowadzę jak już Pan od glazury zacznie działania:)

      Usuń
  4. Nasze pierwsze święta razem! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja atmosferę świąt czuję, ale zima, śnieg.. nienienie :)

    OdpowiedzUsuń