W tym roku wyjątkowo mocno
"all i want for christmas is you"
i to wcale nie dlatego, że jestem przejęta nowym M.
Jestem po prostu bardzo zmęczona
fizycznie i psychicznie.
Niestety obawiam się, ze w Święta w ogóle nie odpocznę.
W każdym razie -
walizka spakowana
i zaraz wyruszamy w drogę - 100 km, do rodziców.
Tam będą kolędy, choinka, dzieci...
może tam w końcu poczuję, że to już.
My wyruszamy jutro. Też chcę to poczuć w końcu. Dziwne te święta w tym roku.
OdpowiedzUsuńOj dziwne, dziwne :/
UsuńSzczęśliwej drogi!:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj odpocząć...
Dołożę wszelkich starań :)
UsuńOdpoczywaj !
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi i chwytaj wspólne chwile co sił! :)
OdpowiedzUsuńTylko tych sił coś mało, ale postaram się. Ty też odpoczywaj :)
Usuńja odnoszę wrażenie, że święta to mnie ostatnio bardziej męczą... :( jak już mam czas na odpoczynek to one zaraz się kończą :/
OdpowiedzUsuńTym bardziej trzeba korzystać z każdej minutki na odpoczynek :)
Usuń