Wyjechać. Zobaczyć to wszystko na własne oczy. I wrócić. (bo jednak tu jest mój dom) ... chyba wrócić...
Lubię życie miasta. Lubię samochody. Beton. Duże parkingi pełne samochodów. Mosty. Ludzi, którzy nie patrzą sobie w oczy. Lubię metro (mimo wszytko), lubię światła nocą nad miastem, łunę reflektorów.
Nigdy nie byłam w NY ale bardzo chciałabym się tam znaleźć chociaż na chwilkę.
Przedziwna tęsknota typowej domatorki...
Sama siebie zaskakuję czasem:)
A piosenkę bardzo lubię w obu wersjach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz