Nie lubię lata. Jest gorąco. Człowiek się snuje bez energii.
Albo jest jeszcze gorzej - co chwilę burza.
Oooo burzy nie lubię dużo bardziej niż wysokiej temperatury.
Dzisiaj było bardzo, bardzo gorąco! Spędziliśmy z Panem B. kilka godzin zaledwie na uliczkach Kazimierza, zjedliśmy smaczny obiad i wróciliśmy do hotelu żeby przespać popołudnie.
Nie jestem fanką spania ale słońce dało nam popalić i innej możliwości nie było.
A teraz wieje wiatr... bardzo podejrzanie wieje...
obawiam się, że noc może być deszczowo-burzowa.
Niewielu rzeczy się boję ... jedną z nich jest burza poza domem:(
weheartit.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz