Minęły kolejne święta. Kolejna Wigilia w moim życiu ... kolejne Boże Narodzenie. Nic odkrywczego ale takie chwile wyznaczają nam czas w życiu. Kolejne weekendy, święta ... "zawsze na coś się czeka" - powiedziała wczoraj moja babcia .... a dzisiaj dotarło do mnie jakie to mądre było...
Na co czeka Pani B. ?
W tym roku wiadomo - na to żeby w pracy wszystko było ok, żeby Pan B. też był o nią spokojny, żeby mury rosły i tworzyły nasz DOM, żeby udało się go stworzyć...
żeby zdrowie dopisywało, żeby fajnie sobie żyć, kochać się jak dotąd... no a najbardziej...
żeby stać się kimś więcej niż kobietą....
Ale to wszystko takie trudne jest. Ale jesteśmy z Panem B. we dwa...
więc może nam się uda....jednak boję się tego 2012...
... bo nie wiem jak będzie....
Uda się, zobaczysz.
OdpowiedzUsuńŻyczę Państwu B. realizacji zamierzonych planów a szczególnie tego jednego - małego/małej B.
Pozdrawiam
MM
@MM - dziękuję:)
OdpowiedzUsuń