Pamiętam taki wierszyk... ... pamiętam z dzieciństwa....
i słowa w nim nie do końca wtedy zrozumiałe...
" [...] Czym jest śmierć?
Podróżą z biletem bezpowrotnym, który każdy ma raz...
Dorośli na ten temat nie chcą mówić dużo.
Śmierć to jest nieobecność w wielu miejscach na raz..."
30 grudnia 2010 o 13:15 odeszła jedna z najważniejszych osób w moim życiu ...
Mimo, że to już tyle czasu minęło, ja nadal nie mogę w to do końca uwierzyć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz