stylesheet' type='text/css'>

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

"Smutek mam we krwi"

Jedna głowa za mała jest żeby to wszystko zmieścić.
Dużą mam głowę, a jednak nie daje rady.

Mam silne postanowienie poprawy -
zwłaszcza wobec Pana B.
- bo ostatnio zbyt wiele zawaliłam.

Każdy ma jakieś granice cierpliwości.
On jest bliski swojej. 
Wiem to.

Tylko nie wiem jak wszystko pogodzić.


 

7 komentarzy:

  1. Oj tak - naprawiaj, póki jest co naprawiać ! Powodzenia w odbudowie Waszych relacji !:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomóc sobie jakoś muszę, inaczej nie zrobię ani jednego kroku.

      Usuń
  2. bo my, Kobiety, to chyba czasem zbyt mocno gmatwamy w sobie. i w innych.
    najważniejsze, by znaleźć czas na refleksję.
    i rozprawiać, poprawiać, naprawiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak usiadłam i myślę gdzie leży problem...ptasim mleczkiem zagryzam, tym co to nie zadaje pytań. Przy 8 myślę, że jest współwinne. Rozwiązania są banalne dlatego tak bardzo przerażają.

      Usuń
  3. Może warto rozważyć terapię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może warto podać chociaż imię?:) Może warto... tylko nie chcę teraz przez dwa lata grzebać w dzieciństwie. Jeśli już to jakaś rozwiązaniowa. Totalnie się na tym nie znam. Nie wiem co i jak... Jakiś pomysł?

      Usuń
  4. Pozwolę sobie wtrącić, bo to trochę moja działka ;) Może niekoniecznie sama terapia, ale na początek jakieś wsparcie w rozmowie, w rozpoznaniu...? Jakbyś chciała, to możemy podyskutować mailowo :)

    OdpowiedzUsuń