Nie mogę zebrać myśli.
Od kilku dni próbuję.
Pisałam już o tym, że praca mnie pochłania.
Nic się nie zmienia.
W poniedziałek byłam w Sopocie,
we wtorek w Gdańsku.
Tak bardzo chciałabym tam pojechać
na kilka dni - wcale nie służbowo.
W głowie 1000 myśli.
Jesień mija zbyt szybko.
Nie nadążam:(
Tak myślałam co tam u Ciebie. Ta jesień mija szybko, za szybko.
OdpowiedzUsuńŚciskam;*
Nie może tak być, że praca skupia zbyt dużo naszej uwagi.
OdpowiedzUsuńAleż w pełni sie z tym zgadzam. Niestety poza nią niewiele ją skupia.
UsuńUwielbiam morze jesienią ... Dużo bardziej niż latem
OdpowiedzUsuńNawet jak służbowo to zazdroszcze Ci niesamowicie
:))
UsuńA ja Tobie.
Usuńi ja i ja i ja:)
OdpowiedzUsuń:( Przykro mi.
UsuńMorze....może latem..choć jesienią musi być cudownie....brak tłumów i to świeże wilgotne powietrze...mmm...rozmarzyłam sie...popłynęłam...
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Co innego wyjazd służbowy, co innego wypoczynek. Ja ostatnio staram się zwolnić tempo w pracy, ale szefowa nie bardzo chce w tej kwestii współpracować. Dziś już mi ręce opadły, bo mam wrażenie, że jak wyjdzie z pracy na zewnątrz na 10 minut, to wraca z nową robotą. Cóż...
OdpowiedzUsuń