stylesheet' type='text/css'>

sobota, 23 sierpnia 2014

Weselny klimat

Nie jest to moja ulubiona impreza...
ludzie, których nie znam, dużo jedzenia, którego tknąć nie mogę,
alkohol, którego nie piję, mój mąż który nie przepada za tańcem.
Ale w końcu to szwagier się żeni więc trzeba :)
 
U nas dzisiaj weselny klimat.
 

10 komentarzy:

  1. Z weselami u mnie podobnie. A w tym roku aż dwa było trzeba zaliczyć. Najmilej to ja swoje wspominam. A teraz się śmieję, że skoro nie muszę już welonu łapać to mogę iść ;)))
    Udanej zabawy mimo wszystko.
    Buziak Kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo swoje wesele to zawsze najlepsza impreza, ale to też było ok. Właśnie wstaliśmy:P

      Usuń
    2. To fajnie, że było ok.
      Przyjemnej niedzieli.
      U nas leje od rana eh, więc siedzę pod kocem i kawkę popijam.

      Usuń
  2. To szczęścia dla szwagra i udanej zabawy mimo wszystko. Ja bardzo lubię wesela, bo tort... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe... ja za tortami nie przepadam ale czasami skubnę kawałeczek.

      Usuń
  3. Mimo wszystko warto isc mozna przewietrzyc glowe hihi...udanej zabawy, buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba było iść - męża brat to wiesz...:)Ale było ok.

      Usuń
  4. Eee tam, nie wnikaj w ludzi, jedzenie i alkohol! Lej na wszystkich i wszystko, i baw się dobrze :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nie przepadam za tego typu przyjęciami, ale do rodziny to nie wypada nie iść:)

    OdpowiedzUsuń