stylesheet' type='text/css'>

niedziela, 15 września 2013

Spotykam ciebie.

Pomyślałam  dziś rano, że chciałabym pójść na łyżwy.
(choć nigdy nie jeździłam i chyba nie potrafię)
Zapragnęłam mieć czerwony zmarznięty nos.
(może moje przeziębienie po prostu bardziej mi do zimy pasuje)

Uczyłam w tym tygodniu cierpliwości.
Sama siebie zaskakuję, bo to jedna z tych cech, których mam za mało.
Lubię jesień, uwielbiam zimę.
Jak tylko poczuję ich klimat - doczekać się nie mogę.
Ostatnie promienie słońca pozwalają jednak kupić między innymi 
odpowiednie, na nadchodzący czas, buty.
Chyba, że akurat  bolą uszy i kapie z nosa
i nie chce się NIC.

Muszę wziąć się w garść
(garść tabletek mam nadzieję mi pomoże,
czosnek dzisiaj planuję też w to zaangażować)
bo jutro muszę być w pracy.

Szczerze mówiąc już dawno nie chorowałam.

I pomyśleć, że to wszystko przez
Ostrów Tumski  nocą:)

Wrzesień to czas na szukanie kalendarza
i na myśli...
"może jeszcze uda mi się w tym roku spełnić postanowienia".
Nigdy w życiu nie minęło mi tak szybko pół roku
jak teraz.



Anita towarzyszyła mi w wielu podróżach w moim życiu.
Ostatnio też zdarza mi się jeździć, słuchając jej piosenek.
Jestem bardzo ciekawa tej płyty.


Życzę Wam dużo siły na nowy tydzień.
aaa psik!

15 komentarzy:

  1. Życzę Ci dużo zdrowia, abyś mogła chłonąć jesień nie zatkanym nosem. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na zdrowie! Kuruj się Kochana. Szkoda czasu na choroby :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej, ojej.. :-)
    czytam o takie głębokie to ..;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, mnie też szybko minęło te pół roku, z postanowień mało które zrealizowane, ale za to ile innych rzeczy się spełniło!

    Zdrówka życzę!!! Wypróbuj syropu z miodu, cytryny i czosnku, zawsze działa. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię tu zaglądać i czytać Twoje wpisy ;-)

    Mam nadzieję, że czujesz się już znacznie lepiej.


    Zapraszam w odwiedziny:
    http://mamnadzieje4.blog.pl/2013/09/16/jesienne-przesilenie/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak tutaj trafiłaś?:) Bardzo mi miło. Lepiej.

      Usuń
    2. Moja przygoda z podglądaniem blogów zaczęła się całkiem niedawno. Chwilę temu zaczęłam też nieśmiało próbować własnych sił na MamNadzieje4.blog.pl

      Do Ciebie zawitałam po odwiedzinach na Zielonych Butach - tam znów trafiłam szukając butów zielonych właśnie ;-)

      A tak na marginesie: nie wiem na czym polega ten fenomen (zagadka to dla mnie ogromna), że na kilku już blogach pozornie ze sobą nie związanych, kiedy czytam komentarze pod wpisami widzę "znajome twarze" z innych miejsc, które odwiedzam :-)

      Usuń
  6. Mam nadzieję, że czujesz się już znacznie lepiej.

    Dla mnie wrzesień także jest porą na taką właśnie jesienną melancholię.
    Lubię ten czas...

    Lubię tu zaglądać i czytać Twoje wpisy :-)

    Zapraszam w odwiedziny:
    http://mamnadzieje4.blog.pl/2013/09/16/jesienne-przesilenie/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że podglądasz blogi w podobnych klimatach i stąd znajome twarze:)) Poza tym siec czasem wydaje się taka mała:) Byłam w odwiedzinach ale jakieś skomplikowane jest dodawanie komentarzy - jeszcze nie rozgryzłam:)

      Usuń