Jeśli nie wiadomo o co chodzi...
to prawdopodobnie chodzi o ogórki.
Po raz kolejny dowiedziałam się,
że mój żołądek ich nie lubi,
a może one jego...?!
Koniec końców - po ciężkim wieczorze i nie lżejszej nocy
zostałam dzisiaj w domu - praca musi poczekać.
Menu na dzisiaj -
herbata, suchary, kisiel.
herbata, suchary, kisiel.
Jutro,
mam nadzieję,
będę jak nowa.
mam nadzieję,
będę jak nowa.
Zdrowia!
OdpowiedzUsuńOj, nie lubię, nie lubię. Zdrówka.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja też nie lubię. Bardzo:(
UsuńWidzisz widzisz odpoczywaj pomyśl ze mogło być gorzej jakbys poszła do pracy :D jak to dobrze ze nie spalam
OdpowiedzUsuńooo tak! Ciocia dobra rada czuwa:P
Usuńpodziękowania to dla Johna który był słodką przyczyną mojej bezsenności :D tak czy inaczej lepiej nie jedz już ogórków
Usuńzdrówka :)
OdpowiedzUsuń