stylesheet' type='text/css'>

piątek, 10 lutego 2012

Coś...

Jestem nieprzytomna, zasypiam, ziewam i ciężko mi  wytrzymać w pionie.
Spałam tylko 4 godziny ale czuję się dzisiaj lepiej mimo wszystko.
I pomyśleć, że wystarczyła rozmowa z Panią Sz.
Mam nadzieję, że to początek czegoś, co ma w końcu sens.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz