stylesheet' type='text/css'>

wtorek, 3 maja 2016

Poranne marzenie

3 maja.
Budzi się przede mną, całuje w nos.
Kawą pachnie w całym domu, słyszę jak smaży
najlepszą na świecie jajecznicę.
Powoli otwieram oczy, zmusza mnie do tego słońce, 
które wpada przez uchylone okno
razem z wiosennym, chłodnym jeszcze, powietrzem.
Jest cicho i tak dobrze.
Nic więcej nie trzeba.

---

Jeszcze nigdy nie miałam takiego poranka ://

---
 
A jak wyglądał wasz dzisiejszy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz