Ostatnie kilka dni to wytężona praca.
Nie mam tym samym czasu na nic.
Jeszcze tak nigdy w moim życiu nie było.
Praca - sen - praca - sen - praca - sen...
sprzątanie - pranie - zakupy - sen...
praca - sen....
i tak cały czas.
Urlop od 20.08
może w końcu odpocznę chociaż trochę.
W piątek Bydgoszcz, jutro Bydgoszcz
jestem ostatnio wciąż w drodze...
Żyję bardzo szybko
myślę tylko o tym jak i kiedy zwolnić...
Naprawdę bardzo tego potrzebuję.
Znowu.
Zmien sobie prace. Czesto piszesz, ze gonisz. Zatrzymaj sie i powiedz dosc. Zycia Tobie zabraknie na wszystko inne jesli numerem jeden zawsze bedzie tylko praca. Czlowiek po pracy nie powinien myslec o pracy. Prace sie zostawia w pracy. Owszem nie zawsze sie da. Moze sie postaraj. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńNaprawdę za dużo pracujesz i za dużo masz na głowie :(
OdpowiedzUsuńZwolnij. To nie służy :(
I ja też napiszę tak jak anonim z góry - "człowiek po pracy nie powinien myśleć o pracy". Zmień pracę, bo rzeczywiście w ogóle Ci nie służy - pozdr. Patrycja Sz.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z przedmówcami. I choć zdaję sobie sprawę, że może być trudno - ale chyba jednak warto faktycznie zwolnić, niż tylko o tym myśleć :) Serdeczności :*
OdpowiedzUsuńDziewczyno zacznij żyć:) !!! Ciesz się prozaicznymi rzeczami, uśmiechaj się sama do siebie i do swojej pracy, a będzie Ci łatwiej:) !!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń