Przez chwilę pomyślałam, że fajnie byłoby zostać w domu
pospać, poleniuchować, zjeść warzywa na patelnię
i pizzę może.
Ale za chwilę okazało się, że ta myśl jest
głupia.
Po prostu.
Rodzina jest najważniejsza.
Znów złapałam się na swoim egoistycznym myśleniu:
muszę zadbać o siebie.
Jedna rozmowa utarła mi nosa
wewnętrznie.
Jestem im wszystkim potrzebna.
Nie mogłam spać, denerwuję się
boję się
i nie wiem co mogę zrobić żeby
wszyscy byli szczęśliwi...
Naprawdę nie wiem.
A niczego nie chcę mocniej.
-- // --
Pomyślałam dziś także
pierwszy raz,
że to może dlatego jesteśmy sami...
co możesz zrobić żeby wszyscy byli szczęśliwi? chyba nić, albo po prostu być!!!!
OdpowiedzUsuńChyba nie mogę zrobić nic więcej. Tylko tyle.
UsuńNie da się zapewnić wszystkim szczęścia.
OdpowiedzUsuńTu potrzebny jest egoizm.
Serio.
Czasami też tak myślę kiedy nie mam już siły i nerwów...
Usuń"Pomyślałam dziś także
OdpowiedzUsuńpierwszy raz,
że to może dlatego jesteśmy sami..." - to lepiej tak nie myśl, bo chyba słonko Cię poraziło, że tak piszesz:)
:))
UsuńWydaje sie, ze Twoje zycie to tylko praca i ona sie liczy najbardziej NIKT i NIC wiecej...
OdpowiedzUsuńjestes cos jak egoitska
Jestem egoistką. No pewnie. Praca się dla mnie liczy bardzo to prawda ale poza nią jeszcze mąż, rodzice, siostry. Może za mało, faktycznie.
UsuńCzytam Twojego bloga od długiego czasu (choć rzadko komentuję) i wiesz co? Ostatnią rzeczą jest to, żebym pomyślała, że jesteś egoistką!!! Wręcz przeciwnie! Nie raz pisałaś o innych osobach, o rodzinie. Ja widzę, że bardzo Ci zależy na tym, żeby uszczęśliwić wszystkich dookoła. Pamiętam, jak opisywałaś pożegnanie w poprzedniej pracy. Można było wyczuć, ze bardzo zależało Ci na tamtych osobach i ciężko było Ci się z nimi rozstać.
UsuńA że lubisz swoją pracę, to źle? Ja też lubię. I mogę o niej mówić godzinami :)
Z drugiej strony trzeba się czymś zająć, by całkowicie nie zwariować w tym długim oczekiwaniu na cud.
A że miałaś myśli, by święta spędzić samotnie w domu? Nie raz tak miałam. Chciałam uciec. Zaszyć się w samotności. By nie patrzeć na szczęście innych, by nikt nie pytał "Kiedy Wy?".
Pozdrawiam! I życzę dużo sił!
Dziękuje:*
Usuńco to za cisza?
OdpowiedzUsuńnastukaj coś na klawiaturze, nie wiele tylko czy wszystko dobrze..
Zgadzam się z Ewą! Czytam Twojego bloga chyba od 3 lat, nigdy nie komentowałam, trzymałam po cichutku kciuki i egoizmu nigdy nie wyczułam w tekstach, to że praca jest dla kogoś ważna nie świadczy, że się jest od razu egoistą!!! Kurcze a takie teksty cyt: " Wydaje sie, ze Twoje zycie to tylko praca i ona sie liczy najbardziej NIKT i NIC wiecej... jestes cos jak egoitska" - NO ręce opadają! Takie filozoficzne sentencje niech tyczą się własnej osoby a nie kogoś kogo praktycznie się nie zna. Trzymam kciuki Pani B. i pisz jak najczęściej:) Wszystkiego dobrego - benia
OdpowiedzUsuń