stylesheet' type='text/css'>

sobota, 30 sierpnia 2014

Sobota

Sobotę zaczęliśmy bardzo wcześnie
bo już o 6:00,
zapakowaliśmy się do auta
i pojechaliśmy na wieś.
Wykopki.
Ze wszystkich prac na wsi
zbieranie ziemniaków jest moją ulubioną.
Mały kawałek więc w 2 godziny się
wyrobiliśmy.
Co zrobić z resztą dnia....?
 
Bardzo szybko to wymyśliliśmy  :)
 

 
Zebraliśmy sporo grzybów
(obydwoje lubimy chodzić po lesie i je zbierać)
pooddychaliśmy świeżym powietrzem.
Znam ten las od dziecka
ale potrafi zwodzić.
Na szczęście nie zgubiliśmy się tym razem.
 
Wracaliśmy w pobliżu stadionu
dzisiejsza okolica była po pierwsze otoczona przez policję,
a po drugie bardzo...hm...
biało - czerwona :)
Imponująco dzisiaj wygląda stadion.
 
No to oglądamy mecz.
Ktoś jeszcze?
 
 
 
 
 

3 komentarze:

  1. Fajnie, że tak miło spędziliście sobotę. Świeże powietrze, ruch i kontakt z przyrodą na pewno dobrze Ci zrobiły po całym nerwowym tygodniu :)
    Mecz oglądam i ja :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście ja ! Mecz - nie grzyby . Bo grzyby nie są moją mocną stroną . Ani ich nie zauważam , ani nie odróżniam jadalnych od trujących :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcie grzybka cudowne :) zdecydowanie udana sobota :)

    OdpowiedzUsuń