stylesheet' type='text/css'>

sobota, 8 marca 2014

Dzień kobiet

Weekend  zaczyna się piękną pogodą.
3 ... 2 ... 1 ...
czas wziąć się za porządki - 
prawie 
wiosenne.


Cleaning and Maintenace Service Klean Keepers
weheartit.com

Tak oto świętuję swój dzień:)

Wszystkiego najlepszego Wam życzę:))



czwartek, 6 marca 2014

Somewhere Over the Rainbow

Ostatnio pisałam, że lubię być sama.
Dzisiaj jednak nie lubię.
Niby te podróże są w porządku, 
ale gdy tak siedzę w hotelu -
tylko ja i internet...
to za dużo czytam, 
za dużo oglądam,
za dużo płaczę.

Obserwuję siebie z boku 
i widzę ile mi nie wyszło.

Spać nie mogę.

Nie boję się, nie boję się...
nucę sobie pod nosem...

Mam wrażenie, że w końcu ktoś mnie rozumie
tylko są wciąż takie wieczory, że mnie to nie pociesza.




środa, 5 marca 2014

Czas

Ponieważ mam kłopoty z organizacją, 
muszę bardziej się pilnować.


Zaopatrzona w niezbędny sprzęt - zaczynam nad sobą pracować.

Warszawa - Lublin - Warszawa - Bielsko Biała

I znowu w drogę...
Wróciłam późno, przepakowałam wczoraj kilka rzeczy, zasnęłam obok Pana B.
a dzisiaj już znowu jadę przed siebie.

Tak, wciąż lubię swoją pracę:)

niedziela, 2 marca 2014

Niedziela


"Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro,
 bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie."
(Ewangelia św. Mateusza 6,24-34)

Bo to właśnie dlatego tak mi po drodze do Kościoła...
bo po raz pierwszy niczego nie muszę.


J.

Spotykam czasem w pracy osoby, które inspirują.

Nie jest łatwo je znaleźć, ale naprawdę są.
W piątek rozmawiałam z taką osobą.
Rozmawiałam o wyzwaniach i o tym jak motywować?
Zapytała - Czy potrafisz powiedzieć dwa trzy zdania o życiu prywatnym swoich pracowników?
Tylko wtedy zbudujesz zespół gdy będziecie o sobie choć trochę wiedzieć.
Uff... potrafię - punkt pierwszy spełniony.
Powiedziała - rano, zanim wyjdziesz z domu
w ciszy pomyśl o tym dniu, o tym co dzisiaj chcesz zrobić, 
o tym co planujesz.
Nie spiesz się - pomyśl o tym dniu.
Wieczorem - przed snem - pomyśl co udało Ci się zrobić,
a czego się nie udało.
I nie płacz jeśli coś poszło nie tak.
Kolejnego dnia doprowadź to do końca.

Niby takie oczywiste...
czy jestem w stanie wstać 10 minut wcześniej żeby z kawą 
w kubku pomyśleć co się wydarzy?
Na pewno tak.

Teraz
budzę się
 20 minut przed Panem B.
wstawiam wodę,
wskakuję pod prysznic,
robię herbatę i po 2 kanapki,
susze włosy,
budzę Go,
maluję się, 
jem kanapki, 
prostuję włosy,
poganiam Go
i lecę ...
auto, korek, Mokotów
8 godzin w biegu i wracam
auto, korek, Tarchomin
zakupy, zupa,
M jak miłość,
blog,
sen.
Byle do weekendu...

Czy ja naprawdę tak chcę?
Kiedyś ludzie żyli spokojniej.
Kiedyś myśleli o tym co się wydarzyło.
Kiedyś na wszystko  mieli czas.

Muszę poszukać tego czasu, który mi ucieka.
Uważniej patrzeć na to co wokół.
Biegnę gdzieś... czekam na coś...
nie jest dla mnie ważne co tu i teraz...
Ciągle mam jakiś cel
a przecież tyle mi umyka...

Stop.




-- // --

Boję się tego co na Krymie.