stylesheet' type='text/css'>

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Kierunek - wschód:)

Jęczę tu ostatnio - jak nie ja:)

Jutro jadę na wieś - 
urlop wśród pól
też może mieć swój urok:)

flowers
weheartit.com

niedziela, 11 sierpnia 2013

Słabo

Kiedy się dzisiaj obudziłam znów zrobiło mi się smutno.
Miałam pół roku temu bilety do Pragi - sprzedałam.
Uznałam, że bardziej potrzebujemy szafy.
...
Szafy nie ma,
a ja budzę się w swoim warszawskim, łóżku...
(materacu).
i jestem na siebie zła.
Po raz kolejny odkładam marzenia na kiedyś tam...

(Nie wierzę, że tylko ja tak robię).

Planuję - wiosną, po raz pierwszy w życiu, pojawić się w Londynie.
Taki weekendowy wypad - planuję, co nie oznacza u mnie - postanowiłam.

Chciałabym spotkać się z Jane i z moim siostrzeńcem i z siostrą, 
za którymi tęsknię.

Zawsze jest coś tutaj, zawsze jest coś ważniejszego...
a przecież nie ma nic ważniejszego niż ludzie, niż miejsca.

Żyję od pół roku w nieustannym stresie i zaczynam 
naprawdę,
 naprawdę myśleć,
 że jeśli za chwilę czegoś z tym nie zrobię
zwariuję.

Po prostu.