stylesheet' type='text/css'>

sobota, 13 października 2012

Cytadela

Popołudniowe słońce 
kusiło...
kusiło...
kusiło...
i skusiło nas na jesienny  spacer.









Jesień to jednak najpiękniejsza pora roku.

Lazy hours

Słońce!
W końcu jest słońce.
Wczoraj cały dzień była mgła.
No i był mecz.
Wracałam więc z pracy 3 godziny:(
Wrr....
Sen.
Sen to było coś co było mi bardzo potrzebne! :)
I moje ulubione sobotnie sprzątanie.
Teraz, kiedy już posprzątałam i ugotowałam zupę pomidorową
mogę w końcu zacząć
lazy hours

Tak, tak, tak!
Sobota to mój ulubiony dzień tygodnia:)


Ostatnie promyki słońca będę łapać trochę później:)



czwartek, 11 października 2012

Zabawimy się dziewczynki ... ?

Nie wiem czy lubię bo to moja pierwsza.
Zabawię się i powiem czy lubię:)

Zasady są takie:
1. wklej obrazek taga
2.odpowiedz na pytanie
3.oznacz trzy osoby



Jeśli Twój blog miałby włosy, jakiego byłyby koloru?

Jeśli mój blog miałby włosy to na pewno byłyby czarne.
(a do tego krótko obcięte )

Dlaczego?

Bo taka się czuję ...

raz się czeszę gładko i z przedziałkiem
a raz tapiruję się i stroszę
tak też jest na tym blogu,
jak u mnie - 
różnie
(sama jednak mam włosy raczej długie choć bardzo brązowe - prawie czarne)

Dziękuję kudłate  FOTOszepty za oznaczenie :)
Teraz wiem, że lubię takie zabawy:)

Do zabawy zapraszam koleżanki z :



I każdego kto ma ochotę :)

Jupiiii :)))

Wchodzę do biura.
Sprawdzam maila...


"Szanowni Państwo,
Działając w imieniu  .................... siedzibą w Warszawie, uprzejmie informuję że od dnia 20 listopada  do dnia 21 grudnia będą realizowane odbiory lokali ........................Wszystkich  Państwa  zainteresowanych odbiorem  lokalu w pierwszej kolejności -jeszcze w listopadzie proszę o informację na adres e-mailowy ......................
Z wyrazami szacunku ... XYZ"


To MUSI być dobry dzień!!! 

Włoski design

Wczorajszy dzień był bardzo słaby.
Jeden z tych, o których nie chce się pamiętać.
Praca, choć wspaniała, potrafi dać w kość.
Zasnęłam o 20:30.
Zmęczona.
Zdążyłam jednak po drodze wpaść na chwilę do M.
---
Spotkać się z najlepszym przyjacielem po 9 miesiącach ...
dziwne...
 zwłaszcza gdy mieszka w tym samym mieście.
Zwłaszcza, gdy przejeżdża się codziennie obok Jego pracy.

Nie jest to łatwa przyjaźń, złożyło się na to kilka spraw...
ale wciąż jesteśmy MY :)

Pan M. pracuje w wyjątkowym miejscu, 
(które jest trochę jego miejscem...)
z wyjątkowymi rzeczami, które bardzo mi się podobają ...

porcelanowe przedmioty

świece

jakieś literki :)

trochę krzeseł

http://www.seletti.net.pl/

środa, 10 października 2012

wtorek, 9 października 2012

Wrrr ...

Mam wrażenie, że od poniedziałku do piątku pędzę jak rozpędzony do granic możliwości samochód.
W poniedziałek o 7:00 startuję i rozpędzam się z każdym dniem coraz bardziej...
mniej więcej w piątek około 17 hamuję...
w weekend jadę sobie powoli 
czasem nawet się na chwilę zatrzymuję...
uzupełniam paliwo
po to by w poniedziałek znów wystartować z pełną prędkością..

Tumblr_lr0isezd6l1qh4kwvo1_500_large
                                                                                                                       weheartit.com

A dzisiaj - mimo, że to dopiero wtorek - czuję, że ledwo wchodzę w zakręty :((



Work

Ostatnio nie mam jakoś weny do pisania.
Jakoś tak zimno się zrobiło.
Człowiek by tylko włożył głowę pod kołdrę i spał.
Ale niestety trzeba wstać rano i wyruszyć w drogę żeby już po około godzinie dotrzeć na miejsce.

robione z okna 

Koniec roku zawsze jest ciężki.
W tym roku szczególnie.
Praca staje się moim życiem, a to chyba niebezpieczne...
Ale któż tak nie ma!?

poniedziałek, 8 października 2012

Kiedy odlatują bociany...

Mówią, że to czas bez szans ... ale kto wie.. ?! :)

Józef Chełmoński - Bociany, 1900. Olej na płótnie.Muzeum Narodowe w Warszawie.

niedziela, 7 października 2012

Na tropach jesieni :)


Udało mi się wyciągnąć dzisiaj Pana B. na spacer
wróciliśmy z katarem i kilkoma zdjęciami jesieni :)

jesienna Wisła
jesienna Wisła 2


brzoza pod blokiem


i dąb czerwony (dziękuję Anula)

dąb czerwony

piękny

wcale nie trzeba wyjść daleko żeby zobaczyć jak piękna jest ta nasza

jesień :))


Puk Puk ... kto tam?


Każda z nas na coś czeka, a razem jest czekać raźniej.

I obie jesteśmy już blisko tego, na co czekamy.
Dziękuję Ci za wspólne czekanie
i mam nadzieję, że wybaczysz mi te zdjęcia tutaj:)




--- // ---

Najpierw był maj...
i Jan się poruszył
"jakby była we mnie mała rybka"
powiedziała Pani ABS ...


W lipcu były
szaleństwa w galeriach handlowych
i Jaś od początku musiał się przyzwyczaić
do babskiego gadania :)



Wrzesień
coraz bliżej jesieni
coraz bliżej TEGO dnia...


A teraz?
Teraz jest już bardzo blisko.
Teraz sobie czeka aż znudzi Mu się siedzenie w krainie wód i ciemności
I ja czekam, choć to przecież zupełnie obcy chłopiec
z zupełnie obcego brzucha:)


Trzymam kciuki Pani ABS
i wiem, że sobie świetnie poradzisz!!!