stylesheet' type='text/css'>

piątek, 10 lutego 2012

Coś...

Jestem nieprzytomna, zasypiam, ziewam i ciężko mi  wytrzymać w pionie.
Spałam tylko 4 godziny ale czuję się dzisiaj lepiej mimo wszystko.
I pomyśleć, że wystarczyła rozmowa z Panią Sz.
Mam nadzieję, że to początek czegoś, co ma w końcu sens.


środa, 8 lutego 2012

Nie ma mnie tu...

Nie mogę ostatnio spać. Może to pełnia Księżyca , a może serce. Cokolwiek to jest ... męczy.
Ostatnio coraz bardziej też czuję, że  ... "nie ma mnie tu" i zupełnie tego nie rozumiem....




Ps. Zrobiłam to - obcięłam włosy. Mniej niż chciałam ale to jednak zawsze  COŚ.

To ten dzień.

Tak bardzo chciałabym to zrobić. Jedynym ograniczeniem jest Pan B. który nie jest zbyt zadowolony z mojego pomysłu... Myślę, myślę i może wymyślę coś co będzie kompromisem.
Ale jedno jest pewne - dziś to zrobię!

niedziela, 5 lutego 2012

Nie być ćmą .... oprzytomnieć...


Człowiek jest jak ćma: na oślep rwie się do ognia, choć go boli i choć się w nim spali. Robi to jednak dopóty [...] dopóki nie oprzytomnieje. I tym różni się od ćmy."

 Bolesław Prus
Lalka