Wschód słońca nad Warszawą.
Nie wiedziałam, że o 03:30 jest już właściwie widno.
Zawiozłam siostrę na lotnisko,odpoczywa już w Tunezji.
Wcale jej nie zazdroszczę.
Po powrocie spalam do 11:00
mam zawsze wyrzuty sumienia gdy marnuję czas,
to się jakoś nazywa ???
Ugotowałam obiad.
Właściwie upiekłam...
do pewnych smaków się dorasta.
Łosoś + sałatka ze szpinaku.
Pyyyszne.
Polecam.
Niedzielny relaks przed TV i z książką.
Weekendy są dla mnie często męczące.
Zbyt dużo myśli.
Ten, jak dotąd, nie jest najgorszy.
O ja też dziś byłam na lotnisku w Waw żegnać siostrę :) od 4.00 do 5.40, może się minęłyśmy ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno, ja byłam o 4:50 ale tylko podjechałam wyrzuciłąm ich i pojechałam dalej, mogłłaś dać znaka:)
UsuńTeż mam takie poczucie gdy zbyt długo śpię.
OdpowiedzUsuń